Bóg, rządca, kapłan...

Pan pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił Łk 16,8

Załóżmy, że bogaty człowiek z tego czytania to Bóg, rządca to kapłan, a dłużnik bogatego człowieka to klękający u kratek konfesjonału grzesznik. Kapłan pyta: ile jesteś winien mojemu Panu? Grzesznik odpowiada: zgrzeszyłem po stokroć. Kapłan mówi: weź swoje zobowiązanie i napisz: zero. Z taką oto „nieuczciwością” mamy do czynienia, kiedy grzeszny dług naszego życia spotyka się z miłosierdziem Boga. Tutaj nie ma miejsca na ludzką logikę sprawiedliwości. I biada każdemu z nas, kto w jakikolwiek sposób przyczynia się do kreowania obrazu Boga mściwego i pamiętliwego. Sami możemy być bezlitosnymi draniami, ale nie czyńmy takim kochającego nas do szaleństwa Ojca. Ogłaszajmy światu, że Bóg darował nam nie tylko część długu, ale cały! Za tak roztropne postępowanie możemy być pewni pochwały.

Rozważania:

Rz 15,14-21; Ps 98; Łk 16,1-8

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Adam Szewczyk