Nowy Numer 16/2024 Archiwum

PiS pokazuje winę Rosjan

Biała Księga Prawa i Sprawiedliwości pokazuje odpowiedzialność za tragedię smoleńską strony rosyjskiej

Biała Księga opracowana przez parlamentarny zespół badający katastrofę smoleńską, na którego czele stoi poseł Antoni Macierewicz, pokazuje, że winę za tragedię ponosi strona rosyjska. W czasie konferencji prasowej 29 czerwca w Warszawie prezes PiS Jarosław Kaczyński stwierdził wręcz, że postawa strony rosyjskiej była główną przyczyną tragedii.

Z Białą Księgą zaprezentowaną przez PiS warto się zapoznać. Członkowie parlamentarnego zespołu zestawili bowiem znane fakty i dokumenty, z których wynika, że odpowiedzialność Rosjan jest bezsporna. To oni bowiem nie przygotowali lotniska do lądowania, nie przekazali stronie polskiej prognozy pogody, kontrolerzy na wieży w Smoleńsku podawali błędne dane co do położenia samolotu w trakcie podchodzenia do lądowania, wreszcie nie zabronili lądowania i nie wskazali zapasowego lotniska. Wszystkie te dane, pokazujące odpowiedzialność Rosjan, zebrali i zaprezentowali członkowie zespołu, popierając je konkretnymi dowodami i dokumentami. Co ważne omawiający je A. Macierewicz starał się maksymalnie ograniczyć komentarz czy oceny, podkreślając słusznie, że same fakty są wystarczające. I rzeczywiście sekwencja wydarzeń, zeznania, fakty i dokumenty są porażające i nie pozostawiają wątpliwości, że Rosjanie są za tę tragedię odpowiedzialni. Posłowie PiS, nawet prowokowani do mocnych sądów, zachowywali wstrzemięźliwość. Na pytanie czy Rosjanie z premedytacją doprowadzili do katastrofy, prezes Kaczyński odparł, że ich wina jest bezsporna, ale co do intencji to nie będzie się na razie wypowiadał, bo to inna sprawa.

Kwestią otwartą pozostaje teza, że ponoszą główną odpowiedzialność. Aby to wiarygodnie ocenić potrzebny jest jeszcze raport komisji Jerzego Millera, który ma się skupić się na zaniedbaniach po stronie polskiej. Być może konfrontacja obu dokumentów pozwoli na ocenę, kto ponosi główną winę.

Biała Księga PiS jest ważna ze względu na opinie publiczną, szczególnie światową. Dotąd bowiem w sprawie katastrofy dominował przekaz MAK-u, który całą winą obarczał polskich pilotów i zmarłego tragicznie prezydenta. Takiego obrazu nie zdołała zmienić konferencja min. Millera w styczniu tego roku, pokazujące zaniedbania rosyjskich kontrolerów na wieży. Biała Księga PiS jest próbą pokazania opinii publicznej zupełnie innej narracji, w której wina, szczególnie w momencie samego lądowania, jest po stronie rosyjskiej. Stąd konferencja była transmitowana do Parlamentu Europejskiego, gdzie zgromadzili się zagraniczni dziennikarze, którzy mogli również zadawać pytania uczestnikom prezentacji. Najbliższe dni pokażą, czy ta narracja przebije się do opinii publicznej. Trudno nie zgodzić się z prezesem Kaczyńskim, że taką prezentację powinien zrobić polski rząd, którego obowiązkiem jest występować w obronie dobrego imienia Polski, gdy jest niesłusznie naruszane, a raport MAK niewątpliwie był atakiem na Polskę.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Bogumił Łoziński

Zastępca redaktora naczelnego „Gościa Niedzielnego”, kierownik działu „Polska”.
Pracował m.in. w Katolickiej Agencji Informacyjnej jako szef działu krajowego, oraz w „Dzienniku” jako dziennikarz i publicysta. Wyróżniony Medalem Pamiątkowym Prymasa Polski (2006) oraz tytułem Mecenas Polskiej Ekologii w X edycji Narodowego Konkursu Ekologicznego „Przyjaźni środowisku” (2009). Ma na swoim koncie dziesiątki wywiadów z polskimi hierarchami, a także z kard. Josephem Ratzingerem (2004) i prof. Leszkiem Kołakowskim (2008). Autor publikacji książkowych, m.in. bestelleru „Leksykon zakonów w Polsce”. Hobby: piłka nożna, lekkoatletyka, żeglarstwo. Jego obszar specjalizacji to tematyka religijna, światopoglądowa i historyczna, a także społeczno-polityczna i ekologiczna.

Kontakt:
bogumil.lozinski@gosc.pl
Więcej artykułów Bogumiła Łozińskiego