Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Proste historie

To opowieści o zaufaniu maluczkich. O wierze tych, którzy szturmując bramy królestwa, stają się jak dzieci. Czy to nie o nich myślał Jezus, wołając: Wysławiam Cię, Ojcze, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom?

Zostałem wezwany z posługą do chorego będącego w stanie niebezpieczeństwa śmierci – wspomina ks. Paweł Buchta, proboszcz parafii Świętych Piotra i Pawła w Katowicach. – Byłem wówczas wikarym w parafii św. Marii Magdaleny w Tychach. Ubrałem się i ruszyłem. Zabrałem Najświętszy Sakrament i oleje. Podszedłem pod wskazany adres. Domeczek, drzwi otwarte. Wszedłem do środka, nikogo nie ma. Pusto. Na stole piękny obrus, postawione świece. Wszystko przygotowane, ale w domu nie ma żywego ducha. Wychodzę na zewnątrz, patrzę, a pod szopą jakiś staruszek rąbie drzewo. Odwrócił się i zawołał: „O, jesteście księżoszku, to dobrze. To ja was wzywałem do namaszczenia. Mieszkam tu sam, córka przychodzi, by się mną opiekować”. Weszliśmy do pokoju. Zdjął buty, położył się na łóżku i mówi: „Będzie ksiądz maścić wedle starego zwyczaju: nogi, głowę. Bo to wszystko grzeszyło”. Wyspowiadał się, przyjął sakrament namaszczenia, Komunię świętą. Pomodliliśmy się wspólne. Spojrzałem mu w oczy i mówię: „Ale chyba trochę na wyrost zawołał pan księdza?”. „Dlaczego?”. „Przecież pan jeszcze drzewo rąbie!”. A on westchnął: „A księżoszku, nie dziś, to jutro. Odchodzę stąd. A drzewo rąbię dla wnuczki, bo ona tu będzie mieszkała. Chcę, by miała czym palić przez pół roku. Idzie zima. Mnie nie będzie, a ona jeszcze będzie korzystać z tego drewna”. Wróciłem na plebanię. Moje zdumienie było przeogromne, gdy po dwóch dniach do drzwi dzwoni kobieta: „Tata zmarł. Chcę zamówić Mszę”. Włosy na głowie stanęły mi dęba.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Franciszek Kucharczak

Dziennikarz działu „Kościół”

Teolog i historyk Kościoła, absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, wieloletni redaktor i grafik „Małego Gościa Niedzielnego” (autor m.in. rubryki „Franek fałszerz” i „Mędrzec dyżurny”), obecnie współpracownik tego miesięcznika. Autor „Tabliczki sumienia” – cotygodniowego felietonu publikowanego w „Gościu Niedzielnym”. Autor książki „Tabliczka sumienia”, współautor książki „Bóg lubi tych, którzy walczą ” i książki-wywiadu z Markiem Jurkiem „Dysydent w państwie POPiS”. Zainteresowania: sztuki plastyczne, turystyka (zwłaszcza rowerowa). Motto: „Jestem tendencyjny – popieram Jezusa”.
Jego obszar specjalizacji to kwestie moralne i teologiczne, komentowanie w optyce chrześcijańskiej spraw wzbudzających kontrowersje, zwłaszcza na obszarze państwo-Kościół, wychowanie dzieci i młodzieży, etyka seksualna. Autor nazywa to teologią stosowaną.

Kontakt:
franciszek.kucharczak@gosc.pl
Więcej artykułów Franciszka Kucharczaka