Reżyser filmu „Jedna dusza”: Około dwóch milionów kobiet w Polsce doświadcza współuzależnienia i przemocy

To film o alkoholizmie, ale także o wybaczeniu, temacie, który jest dla mnie w tej chwili najważniejszy – mówi Łukasz Karwowski, reżyser filmu „Jedna dusza”.

16.11.2023 00:00 GN 46/2023

dodane 16.11.2023 00:00

EDWARD KABIESZ: Historia, o której Pan opowiada, rozgrywa się na Śląsku, w środowisku górników i ich rodzin, chociaż mogłaby rozgrywać się wszędzie. Dlaczego wybrał Pan Śląsk?

Łukasz Karwowski: 
Ta historia jest uniwersalna. Chodziło mi o wykreowanie takiego świata, który będzie rodzajem mikrokosmosu. Wydaje mi się, że na Śląsku istnieje bardziej ścisła wspólnota niż w innych rejonach Polski. Stąd ten wybór. Chcieliśmy kręcić zdjęcia w prawdziwej kopalni, autentycznych wnętrzach, dlatego film powstał w Świętochłowicach.

Sytuacja na Śląsku zmieniła się w związku z masowym napływem ludności z innych regionów w poszukiwaniu pracy w kopalniach. Z tym związane były również zmiany w sferze języka.

Dawid Ogrodnik grający Alojza, głównego bohatera filmu, nie jest Ślązakiem. Nie było sensu udawać, że mówi po śląsku. To jest rodzina, która tam przyjechała w latach 70. XX w. Jednak, jak wiem z dokumentacji, takie dzieci, które w domu mówią po polsku, na podwórku uczą się śląskiego. Dlatego posługuja się potem taką mieszanką, więc nie staraliśmy się, by Dawid uczył się śląskiego. Dorota Kolak, która gra jego matkę, mówi czystym polskim. Natomiast w jego żonę, Annę, wcieliła się Małgorzata Gorol, która jest Ślązaczką i fantastycznie mówi po śląsku.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..