Krzysztof Penderecki mówił, że dzięki muzyce pozostał wierzącym, a 70 proc. jego twórczości to muzyka sakralna

„Były odejścia. Ale nigdy całkiem. Myślę, że przez moją muzykę pozostałem wierzącym. Coś, co ważne, sprawdziło się w moim życiu” – zwierzał się Krzysztof Penderecki, jeden z najwybitniejszych polskich kompozytorów wszech czasów.

Szymon Babuchowski

|

18.05.2023 00:00 GN 20/2023

dodane 18.05.2023 00:00

Wychowywał się w rodzinie o ormiańskich korzeniach. Początkowo niewiele wskazywało na to, że ten urodzony w 1933 r. chłopiec, który nie znosił lekcji pianina, zostanie wybitnym muzykiem. „Spokojne życie w maleńkiej, zagubionej wśród łagodnych wzgórz Rzeszowszczyzny Dębicy, nad którą jakby unosił się jeszcze duch Franciszka Józefa, nie sprzyjało wygórowanym ambicjom ani snuciu planów wielkiej kariery. W okresie międzywojennym życie kulturalne było tu pojęciem zgoła umownym, niemalże abstrakcyjnym. Sporadyczne występy miejscowych zespołów amatorskich, szkolnych kółek teatralnych, kilka razy w roku podnosiły temperaturę miasteczka, elektryzowały mieszkańców i na długo dostarczały tematów do konwersacji i plotek miejscowym notablom. Czas w Dębicy płynął o wiele wolniej niż gdzie indziej” – pisał Krzysztof Lisicki, autor „Szkiców o Krzysztofie Pendereckim”.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..