Nowy numer 13/2024 Archiwum

Kanonizacja Sosnowca

Jednych przyciąga siłownia, inni wolą intelektualne dyskusje. Wszystko to można znaleźć w sosnowieckiej KANIE.

Pomysł stworzenia Centrum Edukacji i Wychowania Młodzieży KANA w Sosnowcu zrodził się już w 1999 roku. – Postanowiliśmy odpowiedzieć na wizytę Ojca Świętego w naszym mieście – opowiada Magdalena Kielska, dyrektorka KANY. – Nie chcieliśmy stawiać kolejnego pomnika. Pomyśleliśmy, że najlepszym darem dla Papieża będzie, jeśli powstanie ośrodek dla młodzieży, której sprawy tak bardzo leżały mu na sercu. Wielkim orędownikiem tego pomysłu był od samego początku biskup sosnowiecki Adam Śmigielski.

Przyjazna atmosfera
Kiedy Jan Paweł II błogosławił w Sosnowcu kamień węgielny, nie było jeszcze nawet wybranego miejsca, gdzie mógłby stanąć ośrodek. Dopiero cztery lata później rozpoczął się remont budynku przy ulicy Legionów 10. Obiekt ten ma dość długą historię: najpierw mieściła się tu stanica carskiej policji, następnie łaźnia miejska, a jeszcze później – zakład przyrodolecznictwa.

Dziś, kiedy patrzy się na urządzenie wnętrza ośrodka, trudno w to uwierzyć. Nowoczesna siłownia, pracownia komputerowa, toalety przystosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych – wszystko to czyni z KANY miejsce przyjazne. Ale nie tylko to: – Przyciągnęła mnie przede wszystkim atmosfera KANY, fantastyczni ludzie, których tu spotkałam – zwierza się Jolanta Myślak, która korzystała z licznych kursów organizowanych przez ośrodek. Działa też w tutejszym Klubie Wolontariusza. – Ten klub to świetny pomysł. Młodzi ludzie bardzo często chcą pomagać innym, ale nie wiedzą, jak i gdzie. Tutaj zostają przeszkoleni, otrzymują konkretne zadania.

Oferta KANY kierowana jest przede wszystkim do osób potrzebujących. Sosnowiec to miasto borykające się z poważnymi problemami, związanymi z restrukturyzacją przemysłu ciężkiego. Dlatego młodzież z rodzin niezamożnych, dotkniętych bezrobociem, a także niepełnosprawni, korzystają z zajęć nieodpłatnie. Pozostali – za drobną odpłatnością. – Osoby niezamożne stanowią dużą grupę naszych podopiecznych – ocenia Magdalena Kielska. – Mniej jest natomiast niepełnosprawnych, choć budynek został dla nich w pełni przystosowany. Dlatego lada dzień rusza specjalny program, który umożliwi osobom niepełnosprawnym łatwiejsze poruszanie się po mieście, w tym również dotarcie do KANY. W samym tylko Sosnowcu mieszka 38 tysięcy osób niepełnosprawnych! I tych ludzi w ogóle nie widać. Chcielibyśmy wyciągnąć ich z domu, zaktywizować.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Szymon Babuchowski

Kierownik działu „Kultura”

Doktor nauk humanistycznych w zakresie literaturoznawstwa. Przez cztery lata pracował jako nauczyciel języka polskiego, w „Gościu” jest od 2004 roku. Poeta, autor pięciu tomów wierszy. Dwa ostatnie były nominowane do Orfeusza – Nagrody Poetyckiej im. K.I. Gałczyńskiego, a „Jak daleko” został dodatkowo uhonorowany Orfeuszem Czytelników. Laureat Nagrody Fundacji im. ks. Janusza St. Pasierba, stypendysta Fundacji Grazella im. Anny Siemieńskiej. Tłumaczony na język hiszpański, francuski, serbski, chorwacki, czarnogórski, czeski i słoweński. W latach 2008-2016 prowadził dział poetycki w magazynie „44/ Czterdzieści i Cztery”. Wraz z zespołem Dobre Ludzie nagrał płyty: Łagodne przejście (2015) i Dalej (2019). Jest też pomysłodawcą i współautorem zbioru reportaży z Ameryki Południowej „Kościół na końcu świata” oraz autorem wywiadu rzeki z Natalią Niemen „Niebo będzie później”. Jego wiersze i teksty śpiewają m.in. Natalia Niemen i Stanisław Soyka.

Kontakt:
szymon.babuchowski@gosc.pl
Więcej artykułów Szymona Babuchowskiego