„Janie, pilnuj mnie”

Od beatyfikacji, która odbyła się przed rokiem, wierni proszą ks. Jana Machę o wstawiennictwo w trudnych życiowych sprawach. Inni o pomoc prosili go już wcześniej.

Andrzej Grajewski

|

01.12.2022 00:00 GN 48/2022

dodane 01.12.2022 00:00

W trakcie procesu beatyfikacyjnego udało się dotrzeć do wielu nowych dokumentów. Przede wszystkim odnaleziono w Berlinie akt oskarżenia i wyrok na ks. Machę oraz dwóch jego współpracowników: kleryka Joachima Gürtlera oraz Leona Rydrycha. Znalezione zostały także kazania ks. Jana. Nie pojawił się jednak nowy świadek, który mógłby nam opowiedzieć o tamtych czasach. Tym większe było moje zaskoczenie, kiedy na początku listopada otrzymałem od ks. prof. Damiana Bednarskiego, postulatora procesu beatyfikacyjnego ks. Machy, niezwykłą informację. W czasie jego wykładu na temat błogosławionego dla Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Katowicach jedna z pań biorących w nim udział powiedziała, że ona i jej rodzina byli objęci pomocą organizowaną przez księdza.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..