Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Wizja świata na stole

Hieronymus Bosch "Siedem grzechów głównych", olej na desce używanej jako blat stołu, ok.1480, Muzeum Prado, Madryt

Obrazy Boscha są pełne symboliki. Kiedyś spełniały rolę dydaktyczną, są jakby malowanymi kazaniami. Niektóre z nich przedstawiają wizję świata i losu człowieka, zagrożenia czyhające na ludzi i drogi, dzięki którym mogą oni osiągnąć zbawienie. Takim dziełem jest „Siedem grzechów głównych”, obraz namalowany na blacie stołu.

W środku dużego koła znajduje się małe, otoczone złocistymi promieniami symbolizującymi chwałę. Bosch namalował w nim Chrystusa, a pod spodem napisał po łacinie: „Uwaga, uwaga, Pan patrzy”. Koło to oznacza zatem Oko Boga. To przestroga dla grzeszników, przypominająca, że przed Bogiem nie można nic ukryć. Znajdujący się w Oku Boga Chrystus ukazuje swoje rany poniesione na krzyżu. Ma to wskazywać grzesznikom jedyną drogę zbawienia: przez Chrystusa.

Oko Boga jest otoczone przez graficzne przedstawienie siedmiu grzechów głównych – zasadniczy temat obrazu. Na samym dole scena bójki, czyli gniew. Na prawo od gniewu dama przeglądająca się w lustrze, w którym zamiast jej odbicia ukazuje się demon, czyli pycha. Dalej na prawo lubieżność: dwie pary kochanków, a obok nich błazen symbolizujący pustą rozrywkę i rzucone na ziemię instrumenty muzyczne, oznaczające poniżenie ludzkiego ciała. Następna scena to lenistwo: zakonnica symbolizująca Kościół próbuje bezskutecznie zbudzić śpiącego na krześle mężczyznę. Nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu (na samej górze) symbolizuje oczywiście groteskowa uczta. Kolejna scena przedstawia chciwość. Widać na niej sędziego (w czerwonej szacie) przyjmującego łapówkę. I wreszcie na koniec zazdrość, ukryta pod ilustracją flamandzkiego przysłowia: dwa psy przy jednej kości nie dojdą do zgody.
Cztery koła zewnętrzne przedstawiają kolejno: śmierć (u góry z lewej), sąd ostateczny (u góry z prawej), piekło (na dole z lewej) i niebo (na dole z prawej).

Aby nie pozostawić wątpliwości co do dydaktycznego charakteru dzieła, Bosch u góry i u dołu umieścił dwie filakterie, czyli wstęgi z napisami po łacinie. Są to cytaty z Księgi Powtórzonego Prawa. Na górnej napisał: „Gdyż są narodem niestałym, dziećmi, w których nie ma wierności. Jako roztropni zdołaliby pojąć, zważaliby na swój koniec”; a na dolnej: „Odwrócę od nich oblicze, zobaczę ich koniec”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Leszek Śliwa

Zastępca sekretarza redakcji „Gościa Niedzielnego”

Prowadzi stałą rubrykę, w której analizuje malarstwo religijne. Ukończył historię oraz kulturoznawstwo (specjalizacja filmoznawcza) na Uniwersytecie Śląskim. Przez rok uczył historii w liceum. Przez 10 lat pracował w „Gazecie Wyborczej”, najpierw jako dziennikarz sportowy, a potem jako kierownik działu kultury w oddziale katowickim. W „Gościu Niedzielnym” pracuje od 2002 r. Autor książki poświęconej papieżowi Franciszkowi „Franciszek. Papież z końca świata” oraz książki „Jezus. Opowieść na płótnach wielkich mistrzów”, także współautor dwóch innych książek poświęconych malarstwu i kilku tomów „Piłkarskiej Encyklopedii Fuji”. Jego obszar specjalizacji to historia, historia sztuki, dawna broń, film, sport oraz wszystko, co jest związane z Hiszpanią.

Kontakt:
leszek.sliwa@gosc.pl
Więcej artykułów Leszka Śliwy