Niesłuszne rozgrzeszenie

Przed tygodniem pisałem, że dane nie wskazują na zatrucie Odry jednorazowym zrzutem toksycznych ścieków, tylko na nałożenie się naturalnych zjawisk oraz na sukcesywne zatruwanie rzeki przez długi czas. Niektórzy poczuli się więc rozgrzeszeni. Zupełnie niesłusznie! To było oskarżenie.

Tomasz Rożek

|

01.09.2022 00:00 GN 35/2022 Otwarte

dodane 01.09.2022 00:00

Pisałem nie tylko o Odrze, ale także o tym, jak wielką krzywdę wyrządza u nas upolitycznianie absolutnie wszystkiego. Łatwo sprawy zrzucić na polityków, ale i my popadamy w jakiś polityczny obłęd, w którym dwa obozy tłuką się bez opamiętania. Pisząc o tym, że być może nie doszło do zatrucia Odry jednorazowym zrzutem toksycznych zanieczyszczeń, i jednej, i drugiej stronie dałem broń do wzajemnego okładania się. Jedni uznali mnie za pachołka PiS-u, który zapewnia rządowi alibi. Drudzy – za uczciwego dziennikarza, który daje odpór kłamliwym tezom (totalnej) opozycji, tezom oczywiście finansowanym przez Niemców. Ktoś tu czegoś zupełnie nie zrozumiał. Nikomu nie dawałem rozgrzeszenia. Przeciwnie, uważam, że zatruwanie rzeki latami, tolerowanie setek nielegalnych rur odprowadzających do rzeki ścieki, planowe zrzucanie do rzeki zasolonych wód – to działania bardziej obciążające niż jednorazowe zanieczyszczenie toksynami. Odra była truta systemowo, przez lata, a kolejne instytucje udawały, że jest inaczej. Nigdy nie zostanie wykryty jeden konkretny czynnik, który wywołał obecną katastrofę ekologiczną, bo po prostu nie było jednego czynnika. To jednak nie jest usprawiedliwienie.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..