Nowy numer 13/2024 Archiwum

Roku Pańskiego 2005

Miniony rok w Kościele był rokiem szczególnym: czasem cierpienia i próby, ale też widomym czasem łaski oraz nadziei

Pierwsze miesiące roku to czas przejmującej drogi do domu Ojca Jana Pawła II. Papież, nie mogąc już mówić, całą swą postacią kreślił ostatnią niepisaną encyklikę. Jest ona najpełniejszym streszczeniem dotychczasowej nauki Jana Pawła II. Nauki o sensie cierpienia i bezwzględnej wartości osoby ludzkiej – wreszcie nauki o Bożym miłosierdziu, streszczającej się w słowach: „Jezu, ufam Tobie!”. Jego śmierć i towarzyszące jej niemal nazajutrz okrzyki: „Santo subito” pokazały, jak bardzo dzisiejszy – choć mocno zlaicyzowany – świat spragniony jest ducha, świętości i autentycznych autorytetów. Były to jedne z tych rzadkich chwil, w których dostrzegaliśmy niemal fizyczne działanie Ducha Świętego.

Pokolenie Jana Pawła II
Widzieliśmy nie tylko wielkie masy ludzi zatopione w modlitewnej refleksji, ale i głębię w przeżywaniu śmierci w sposób prawdziwie religijny: w duchu Zmartwychwstania. Dotyczyło to także ludzi dalekich od Kościoła, a przede wszystkim świata mediów, które stworzyły wspólnotę w wymiarze globalnym. W Polsce czas ten był porównywalny do pierwszej wizyty Jana Pawła II w 1979 r. – choć tym razem była to pielgrzymka duchowa. Na scenie publicznej pojawił się zupełnie nowy aktor w postaci zjawiska nazywanego „pokoleniem JP 2”. Teraz przed nami pytanie: Czy pokolenie to przyniesie ze sobą tę wiosnę Kościoła, o której w proroczy sposób mówił Jan Paweł II? Jak pomóc młodym, aby ich duchowy entuzjazm nie wygasł, lecz stał się twórczym fermentem w łonie naszego Kościoła?

Kilka miesięcy później, 16 sierpnia, kolejne misterium śmierci. Znienacka zostaje zasztyletowany brat Roger Schutz, założyciel wspólnoty z Taizé, apostoł jedności, jeden z największych duchowych autorytetów współczesności. Śmierć ta pozostanie chyba na zawsze tajemnicą i wielkim wezwaniem do odbudowy tej jedności Kościoła Chrystusowego, która – na drodze niełatwej historii – została złamana przez ludzki grzech.

Pontyfikat głębi
19 kwietnia wybór następcy Jana Pawła II w osobie kard. Josepha Ratzingera. Pytanie, które zadawali sobie wszyscy: Czy będzie to pontyfikat kontynuacji, czy zwiastun nowego nurtu w Kościele? Pierwsze miesiące posługi Benedykta XVI wskazują, że będzie to pontyfikat twórczej kontynuacji dziedzictwa Jana Pawła II, ugruntowania i pogłębienia tego, co pozostawił po sobie Papież przełomu tysiącleci.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy