Czy znajdziemy E.T.?

Jest zasadnicza różnica pomiędzy tym, jak „obce życie” rozumieją naukowcy, a tym, jak przedstawiają je scenarzyści filmów albo autorzy książek science fiction. Choć może się w przyszłości okazać, że wizje jednych pokryją się z odkryciami tych drugich.

Niemal dokładnie tego samego dnia, w którym naukowcy ogłosili wyniki badań próbek pobranych z planetoidy Ryugu, miała miejsce 40. rocznica premiery filmu „E.T.”. Pamiętam go. Opowiadał o przesympatycznym gościu z innej planety, który przypadkiem znalazł się na Ziemi. Pamiętam, jak zazdrościłem dzieciakowi, z którym E.T. się zaprzyjaźnił, i jak bardzo chciałem, żeby i mnie przytrafiła się taka przygoda. Scena, w której chłopiec leci na rowerze, pedałując, a w przypiętym do kierownicy koszyku siedzi kosmita (w tle piękny, jasno świecący Księżyc), jest jedną z najbardziej kultowych scen w historii kina. Film zrobił furorę na całym świecie. Zarobił 80 razy więcej, niż w niego zainwestowano, dostał nominację do dziewięciu Oscarów, z czego cztery zdobył. Został też uhonorowany dwoma Złotymi Globami. To wszystko byłoby jednak niczym w porównaniu z informacją, że E.T. – albo jakakolwiek inna forma pozaziemskiego życia – istnieje.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Tomasz Rożek