Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Kapelan Grom-u

Jarosław Dudała: Jak Ksiądz trafił do wojska i do GROM-u?

ks. Piotr Majka: – Zanim zostałem księdzem, skończyłem Wyższą Szkołę Oficerską Wojsk Obrony Przeciwlotniczej w Koszalinie i dopiero po 4 latach studiów trafiłem do seminarium duchownego w Warszawie.

Skąd taka zmiana planów życiowych?
– W szkole zawodowej chciałem iść do zakonu. Ale moja ciocia – siostra felicjanka – powiedziała mi: „Zrób najpierw maturę; przemyśl to; może się ożenisz, zapewne ci przejdzie”. Po tej rozmowie przestałem myśleć o zakonie. Skończyłem technikum, później szkołę oficerską, po drodze Politechnikę Koszalińską, jako magister inżynier elektroniki i telekomunikacji. Ale znowu zacząłem sobie zadawać pytanie o moje powołanie. Spotkałem kapelana wojskowego, który powiedział mi: „Myślę, że Pan Bóg kieruje cię do wojska”. Wtedy było to ostatnie miejsce, w którym sam bym siebie widział.

Dlaczego?
– Nie jestem z tych, którzy mówią: „Nie mów do mnie ksiądz, bo święcenia przyjąłem nieopatrznie”. Ale wiedziałem, że wojsko może być trudnym doświadczeniem, także dla księdza. Kapelan żyje często w spartańskich warunkach. Nie mam plebanii, mieszkam w bloku. A gdy byłem z pierwszą zmianą na misji w Iraku, nie było nawet ołtarza, żeby odprawiać Mszę świętą. Trzeba było ze wszystkim zaczynać od zera.

Czy pod względem duchowym GROM też był ugorem?
– Nie, wcześniej posługiwali w nim inni kapelani. Kiedy mój poprzednik, ks. Piotr Kowalczyk, miał z częścią jednostki wyjechać na misje do Afganistanu, wikariusz generalny biskupa polowego ks. Sławomir Żarski powiedział mi: „Może ty byś się zajął jednostką GROM?”. W późniejszym terminie, myślę, że przy rozważeniu wszystkich okoliczności, ksiądz biskup Ordynariatu Polowego WP Tadeusz Płoski uznał za stosowne, abym objął dodatkowo, oprócz parafii w Wesołej, opieką duszpasterską jednostkę GROM.

Wystraszył się Ksiądz?
– Nie, bo zdaję sobie sprawę ze swojego zadania. Ja mam być księdzem. Poza tym mam od Pana Boga tę łaskę, że zanim zostałem księdzem, byłem już oficerem.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy