Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Cztery dni Prymasa

4 listopada 1956 r. kilkadziesiąt tysięcy sowieckich żołnierzy, wspieranych przez kilkaset czołgów, uderzyło na Budapeszt. Miasta broniły nieliczne grupy powstańców. Wśród nich był Prymas Węgier, kard. József Mindszenty.

W stolicy przebywał zaledwie od czterech dni, przywieziony do miasta przez powstańców. Wracał po 8 latach spędzonych w więzieniu. Cztery dni, które kardynał spędził w Budapeszcie, nie zmieniły biegu historii, otwarły natomiast nowy rozdział jego dramatu.

Najwierniejszy uczeń
II wojna światowa zakończyła się dla Węgrów klęską militarną, gospodarczą i duchową. Cały kraj opanowała Armia Czerwona, a Budapeszt został zniszczony w czasie długiego zimowego oblężenia w 1945 r. Zwycięskie mocarstwa potraktowały Węgry jako ostatniego sojusznika Hitlera. Kraj znalazł się w sowieckiej strefie wpływów, a władzę przejęli przywiezieni z Moskwy komuniści. Na ich czele stał Mátyás Rákosi, którego nie bez kozery nazywano najwierniejszym uczniem Stalina. Jego reżim był wyjątkowo krwawy, nawet jak na ówczesne realia Europy Wschodniej. Tysiące Węgrów wywieziono do ZSRR, dziesiątki tysięcy zamknięto w obozach pracy i więzieniach. Represjonowano wszystkie grupy społeczne. Prześladowany był także Kościół katolicki, którego przywódcą był niezłomny kardynał Mindszenty, metropolita Esztergom i Prymas Węgier.

Społeczeństwo wiedziało, że jest człowiekiem odważnym. W okresie hitlerowskiej okupacji interweniował w obronie prześladowanych Żydów, krytykował także faszystowski rząd Ferenca Szálasiego, za co został uwięziony. Po wojnie kierował odbudową życia religijnego, bronił także praw całego narodu. Cieszył się wielkim szacunkiem, wierni byli mu bardzo oddani. Latem 1948 r. państwo przejęło wszystkie szkoły katolickie. Był to poważny cios, ponieważ Kościół na Węgrzech tradycyjnie pełnił ważną rolę w dziedzinie edukacji i pomocy społecznej. Mindszenty wystąpił w obronie prawa Kościoła do religijnego nauczania. Krytykował narastający w kraju terror i bezprawie. Konflikt zaostrzał się z tygodnia na tydzień. Rákosi coraz częściej publicznie groził niepokornemu kardynałowi.

Wróg ludu
26 grudnia 1948 r., na rozkaz ówczesnego ministra spraw wewnętrznych Jánosa Kádára, Mindszenty został aresztowany „za przestępstwa zmierzające do obalenia republiki, za zdradę stanu, szpiegostwo i handel walutami”. Po krótkim, niezwykle brutalnym śledztwie Mindszenty stanął przed trybunałem ludowym, który po pokazowym procesie 8 lutego 1949 r. skazał go na karę dożywotniego więzienia. Przez 4 lata przebywał w całkowitej izolacji. W lipcu 1955 r. został przeniesiony z więzienia do aresztu domowego w wiosce Püspökszentlászló na południu Węgier, a później do wsi Felsöpetény, blisko granicy z Czechosłowacją.
Uwięzienie Prymasa, a także późniejsze szykany złamały Kościół na Węgrzech.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Andrzej Grajewski

Dziennikarz „Gościa Niedzielnego”, kierownik działu „Świat”

Doktor nauk politycznych, historyk. W redakcji „Gościa” pracuje od czerwca 1981. W latach 80. był działaczem podziemnych struktur „Solidarności” na Podbeskidziu. Jest autorem wielu publikacji książkowych, w tym: „Agca nie był sam”, „Trudne pojednanie. Stosunki czesko-niemieckie 1989–1999”, „Kompleks Judasza. Kościół zraniony. Chrześcijanie w Europie Środkowo-Wschodniej między oporem a kolaboracją”, „Wygnanie”. Odznaczony Krzyżem Pro Ecclesia et Pontifice, Krzyżem Wolności i Solidarności, Odznaką Honorową Bene Merito. Jego obszar specjalizacji to najnowsza historia Polski i Europy Środkowo-Wschodniej, historia Kościoła, Stolica Apostolska i jej aktywność w świecie współczesnym.

Kontakt:
andrzej.grajewski@gosc.pl
Więcej artykułów Andrzeja Grajewskiego