Tajemniczy gród

Gdzie znajdowały się legendarne Grody Czerwieńskie, o które pierwsi Piastowie walczyli z Rusią? Bardzo prawdopodobne, że w okolicach Zamościa.

Krzysztof Maciejczyk, dziennikarz naukowy

|

31.07.2008 16:18 GN 30/2008

dodane 31.07.2008 16:18

Czermno – wieś położona 30 kilometrów na wschód od Zamościa. Na pozór nie różni się niczym od pozo-stałych roztoczańskich wiosek. Jednak przejeżdżając przez Czermno, zauważymy nietypowe wzniesienie, przypominające kształtem wał obronny. Choć dziś trudno w to uwierzyć, dziesięć wieków temu stał tu potężny gród Czerwień. To najprawdopodobniej od niego wzięły nazwę ziemie znajdujące się na dawnym pograniczu polsko-ruskim. Najprawdopodobniej... bo o Grodach Czerwieńskich wiemy dziś bardzo niewiele. Nie wiemy, czy oznaczały nazwę całej krainy, czy tylko kilku grodów. A może Grody Czerwieńskie to jeden gród składający się z dwóch części? Właściwie nic nie można powiedzieć „na pewno”.

Gazociąg średniowiecza
Pierwszy raz Grody Czerwieńskie zostały wymienione przez kronikarza ruskiego Nestora. Pisał on, że w 981 roku zdobył je książę kijowski Włodzimierz Wielki. Ziemie odzyskał w 1018 roku Bolesław Chrobry. W 1031 roku ponownie przyłączone zostały one do Rusi Kijowskiej w wyniku najazdu Jarosława Mądrego. Po jego śmierci doszło na ziemiach ruskich do rozbicia dzielnicowego, co umożliwiło Bolesławowi Śmiałemu ponowne zdobycie Grodów. Czerwień został spalony w 1241 roku, podczas najazdu armii tatarskiej na Polskę i Węgry pod wodzą Batuchana. Wstępne badania dendrochronologiczne wskazują na to, że najprawdopodobniej gród został odbudowany, jednak jego dalsza historia nie jest jak na razie znana.

Co powodowało, że o Grody Czerwieńskie toczono tak zaciekłe walki? W średniowieczu miały one duże znaczenie strategiczne i osadnicze, bo leżały na szlaku handlowym prowadzącym z Kijowa przez Włodzimierz Wołyński w kierunku Sandomierza i Krakowa, aż do Pragi. Były ważnym elementem kontroli tego szlaku i centrum wymiany handlowej. – Do Grodów Czerwieńskich, a więc i do ich stolicy, przyjeżdżali kupcy z najodleglejszych stron świata. Swoje towary przywozili Bułgarzy, Waregowie, Normanowie, a nawet Arabowie. Tu znajdował się ogromny rynek zbytu – podkreśla prof. Andrzej Kokowski, archeolog z UMCS w Lublinie. – Kontrola takiego szlaku wiązała się z zyskami z podatków i różnego rodzaju opłat, ale także z niższymi cenami towarów, którymi handlowano. Każdy chciał panować nad tym „gazociągiem średniowiecza”, stąd Grody były przedmiotem licznych sporów i wojen – dodaje. Czerwień mógł też mieć duże znaczenie rolnicze, gdyż otaczały go bardzo urodzajne gleby. Są tacy, którzy twierdzą, iż stanowił miejsce administracji państwa polskiego na pograniczu polsko-ruskim już w czasach Mieszka I.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Krzysztof Maciejczyk, dziennikarz naukowy