Prokuratura zajmie się sprawą przekazania przez część gmin danych osobowych wyborców Poczcie Polskiej

Dane konieczne do przeprowadzenia korespondencyjnych wyborów przekazało co najmniej 106 gmin. Problem w tym, że Poczta w chwili wysłania żądania udostępnienia nie miała do tego podstawy prawnej.

W związku z organizacją planowanych na 10 maja wyborów korespondencyjnych i roli, jaką miała w nich odegrać Poczta Polska w nocy z 22 na 23 kwietnia Poczta wysłała do blisko 2,5 tysiąca urzędów polskich gmin anonimowego (bez wymaganego kwalifikowanego podpisu) maila z żądaniem przekazania danych osobowych wyborców. Większość samorządowców od razu zadeklarowała, że danych nie przekaże, ponieważ żądanie budziło wiele wątpliwości prawnych. Nie tylko nie spełniało wymogów formalnych, ale przede wszystkim w tym dniu nie było podstawy prawnej do udostępnienia Poczcie danych osobowych mieszkańców. 

Sprawie przyjrzała się bliżej jedna z organizacji pozarządowych, Sieć Obywatelska Watchdog Polska, która wysłała do wszystkich polskich urzędów gmin pytanie czy dane zostały przekazane. Na 2477 gmin odpowiedziała blisko połowa. Spośród otrzymanych odpowiedzi 106 gmin potwierdziło przekazanie danych, a z odpowiedzi 342 nie można tego jednoznacznie wywnioskować. 658 gmin odpowiedziało, że danych osobowych nie udostępniło.  

Jak informuje dziennik "Rzeczpospolita" sieć Watchdog Polska zamierza we wszystkich przypadkach przekazania danych zawiadomić prokuraturę, gdyż nie było podstawy prawnej do udostępnienia takich informacji. W sprawie pierwszych 11 samorządów zawiadomienie już wpłynęło do prokuratury. 

« 1 »

wt