30 tys. Słowian, którzy na okrętach przybywają zdobyć jedno z najważniejszych miast Skandynawii, to historia, która aż prosi się o ekranizację.
In nomine Patris et Filii, et Spiritus Sancti! – wezwał wiernych do modlitwy ks. Andres Brunsson, człowiek wyróżniający się w Konungaheli, proboszcz tamtejszego kościoła i opiekun najcenniejszych relikwii w całej Skandynawii – relikwii Krzyża Świętego. Właśnie rozpoczynała się niedzielna Suma 9 sierpnia roku Pańskiego 1136. W świątyni zgromadziła się większość mieszkańców miasta i pielgrzymi pragnący oddać cześć Świętemu Drzewu, na którym Chrystus odkupił człowieka. Nie brakowało też kupców, których załadowane towarem statki czekały na wypłynięcie z portu.
Dostępne jest 13% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Redaktor serwisu internetowego gosc.pl
Dziennikarz, teolog. Uwielbia góry w każdej postaci, szczególnie zaś Tatry w zimowej szacie. Interesuje się historią, teologią, literaturą fantastyczną i średniowieczną oraz muzyką filmową. W wolnych chwilach tropi ślady Bilba Bagginsa w Beskidach i Tatrach. Jego obszar specjalizacji to teologia, historia, tematyka górska.
Kontakt:
wojciech.teister@gosc.pl
Więcej artykułów Wojciecha Teistera