Nowy numer 13/2024 Archiwum

Rycerz Boga

Scenariusz „Loyoli” oparty został między innymi na autobiograficznej „Opowieści pielgrzyma”.

Święty Ignacy Loyola, założyciel Towarzystwa Jezusowego, zakonu uważanego w swoim czasie za najbardziej wpływowy w historii Kościoła, nie doczekał się filmu, na jaki zasługuje. To dziwne, bo święty miał niezwykłą, filmową wprost – jeżeli można tak powiedzieć – biografię. Może zdecydowała o tym czarna legenda zakonu, który od początku spotykał się z podejrzliwością. W znacznym stopniu przyczynili się do tego protestanci. Nic w tym dziwnego, bo zakon odnosił sukcesy w walce z reformacją. Dzięki działaniom jezuitów powstrzymano odpływ wiernych do Kościołów protestanckich, co udało się za sprawą reformy nauczania, a szczególnie dzięki stworzeniu systemu szkolnictwa średniego. Przyjaciół nie przysparzało też jezuitom prowadzenie ewangelizacji w koloniach. Wysuwane przeciw nim zarzuty znalazły jednak także posłuch w krajach katolickich. Najlepiej, chociaż z pewną przesadą, dokumentują to słowa żyjącego w XVI w. jezuity Kaspra Sawickiego, który ubolewał, że „co się w świecie urodzi, zwłaszcza nietrafnego, tego wszystkiego jezuitowie przyczyną (…) wyglądam rychło, kto się ozwie i pokaże, że i Jadam by nie zgrzeszył w raju, ani się by nie dał Jewie namówić na jabłko, by był jeden jezuita weń nie wmówił. I Kain by nie zabił Abla, by był mu jezuita pałki nie podał”.

Dostępne jest 17% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Dziennikarz działu „Kultura”

W latach 1991 – 2004 prezes Śląskiego Towarzystwa Filmowego, współorganizator wielu przeglądów i imprez filmowych, współautor bestsellerowej Światowej Encyklopedii Filmu Religijnego wydanej przez wydawnictwo Biały Kruk. Jego obszar specjalizacji to film, szeroko pojęta kultura, historia, tematyka społeczno-polityczna.

Kontakt:
edward.kabiesz@gosc.pl
Więcej artykułów Edwarda Kabiesza