Nowy numer 13/2024 Archiwum

"Ochrzczę kosmitę pod warunkiem, że mnie o to poprosi"

Amerykański astronom-jezuita nie widzi przeszkód dla innych form życia w kosmosie.

Ochrzczę kosmitę pod warunkiem, że mnie o to poprosi - tak kończy się wywiad rzymskiego dziennika „La Repubblica” z dyrektorem watykańskiego obserwatorium astronomicznego ks. Guyem Consolmagno. 65-letni amerykański jezuita, który kieruje tą placówką od dwóch lat, wielokrotnie mówił i pisał ostatnio o formach życia w kosmosie, nie stojących - jego zdaniem - w sprzeczności z wiarą.

„Idea, że w kosmosie może istnieć inne życie, oprócz naszego, nie jest niczym nowym" – mówi jezuita rzymskiej gazecie. Ale - dodaję - nowa jest nadzieja na jego szybkie odkrycie... "Osobiście wierzę w możliwość, że jest dość życia [w kosmosie], aby warto było podjąć się szukania na to dowodów. Cała nauka zaczyna się od tej właśnie formy «wiary»” - zauważył kapłan. Nie spodziewa się on nawiązania przez ludzi kontaktu z kosmitami: „Podejrzewam, że nawet jeśli odkryjemy istnienie innych inteligencji, trudno będzie się z nimi porozumieć, a nawet będzie to niemożliwe”.

Na pytanie, „w jakiego Boga wierzy”, dyrektor obserwatorium astronomicznego Stolicy Apostolskiej zauważył, że istnieje wiele idei Boga, w które nie wierzy, po czym stwierdził: „Podejrzewam, że wielu uważających się za ateistów, twierdzi tak, ponieważ mają o Bogu fałszywe wyobrażenie... Jeżeli myślisz o Bogu jako ojcu, co sugerował sam Jezus, sam jednak jesteś w złych stosunkach ze swoim ojcem, możesz mieć wypaczony obraz tego, co może oznaczać Bóg pojmowany jako «ojciec»”.

Jezuita-astronom jest przekonany, że w naszych czasach „im więcej wiemy, tym bardziej rozumiemy, że nie wiemy”. „Błędem jest myślenie, że naszym celem jest znalezienie «odpowiedzi». Prawdziwym celem jest oswajanie się coraz bardziej z pytaniami... Musimy myśleć o nauce i o religii jako sposobach poznania prawdy, bez osiągania końca” - stwierdził duchowny. W tym kontekście przedstawił własną definicję nauki: „Myślę, że nauka jest cudownym sposobem zaznania poczucia zażyłości ze stworzeniem, by za jego pośrednictwem stać się bliskim Stwórcy”.

Powracając do teoretycznego problemu ochrzczenia kosmity, jezuita wyjaśnił, że „jeżeli kosmita ma tę samą zdolność posiadania samoświadomości, jest świadomy Boga i wolny, aby wybrać między miłością a nienawiścią, czym różni się od nas? Dlaczego mielibyśmy nazywać go alienem, obcym?” - stwierdził ks. Consolmagno.

« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy