Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Polacy w Unii są obywatelami, nie imigrantami

Polacy korzystają w Europie ze swobodnego przepływu osób, a nie z łaski Niemiec czy Francji.

Jacek Saryusz-Wolski słusznie napisał niedawno, że Polacy w krajach UE to nie imigranci, a obywatele UE, korzystają z prawa swobody przepływu osób.

Polski Europoseł dotknął ważnego problemu. Wielu zachodnioeuropejskich polityków i komentatorów argumentuje swoje poparcie dla wymuszonej relokacji muzułmańskich imigrantów do środkowej Europy faktem, że przecież zachodnie kraje przyjęły emigrantów z krajów naszego regionu. Ale czy Francuz lub Niemiec w Polsce też są imigrantami? Chyba jednak wszyscy jesteśmy obywatelami Unii Europejskiej, a nie migrantami, obojętnie gdzie się urodziliśmy i gdzie aktualnie mieszkamy. A Syria, Afganistan czy Tunezja członkami UE nie są, więc ich obywatele są prawdziwymi imigrantami na terenie UE.

Również wielu polskich komentatorów próbuje porównywać mieszkających w Anglii czy Holandii Polaków z muzułmańskimi imigrantami. Ciekawe, że nie próbują porównywać zachowania przybyszów z Afryki czy Bliskiego Wschodu w Europie zachodniej do zachowania Niemców czy Anglików przyjeżdżających na wieczory kawalerskie do Karkowa czy Pragi. Bo takie porównania byłyby równie uzasadnione, co właśnie porównania Polaków na zachodzie z prawdziwymi imigrantami.

Wielu polskich, lewicowo-liberalnych komentatorów potrafi raz mówić, że jesteśmy we wspólnej Europie, a drugi raz sztorcować kraje Europy środkowej, że nie dostosowują się do zasad europejskich. Ale Europa środkowa też tworzy Unię Europejską i dlaczego jej wrażliwość nie miałaby stanowić wyznacznika europejskości? Przecież wartości, o których mówią liberałowie i lewica, takie jak multikulturalizm czy ideologia gender, nie były filarami Unii Europejskiej ani u jej zarania, ani w momencie akcesji do niej krajów naszego regionu.

W krajach zachodniej Europy często można usłyszeć, że zrobiły one wielką łaskę, przyjmując kraje Europy środkowej do Unii Europejskiej. Pojawiają się tam opinie, że  skoro Polacy czy Rumuni mogą pracować we Francji czy Niemczech, to my powinniśmy przyjąć z tych krajów imigrantów muzułmańskich. Więc może Polacy czy Rumuni pracujący we Francji czy Niemczech powinni ogłosić strajk? Wtedy może Niemcy i Francuzi poznają, jaką „łaskę” uczynili naszemu regionowi. Chyba że liczą oni na to, że „europejskich imigrantów” zastąpią w pracy imigranci z Afryki czy Bliskiego Wschodu.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Bartosz Bartczak

Redaktor serwisu gosc.pl

Ekonomista, doktorant na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach specjalizujący się w tematyce historii gospodarczej i polityki ekonomicznej państwa. Współpracował z Instytutem Globalizacji i portalem fronda.pl. Zaangażowany w działalność międzynarodową, szczególnie w obszarze integracji europejskiej i współpracy z krajami Europy Wschodniej. Zainteresowania: ekonomia, stosunki międzynarodowe, fantastyka naukowa, podróże. Jego obszar specjalizacji to gospodarka, Unia Europejska, stosunki międzynarodowe.

Kontakt:
bartosz.bartczak@gosc.pl
Więcej artykułów Bartosza Bartczaka