Chrzest jest sakramentem wyrywającym nas z lęków, zanim dorośniemy do tego, by zdać sobie z nich sprawę.
Piotr przekonał się, że Bóg nie kieruje się żadnymi zasługami ludzkimi, pozycją, pochodzeniem, wykształceniem, a jedynie wewnętrznym drżeniem serca, które jest ogarnięte bojaźnią poszukiwania Boga za wszelką cenę i bojaźnią przed utratą Go. Owo drżenie jednak pozostałoby rozpaczliwą nostalgią za niebem, gdyby nie chrzestne wydobycie mocą Ducha Świętego.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.