Nowy numer 13/2024 Archiwum

Pycha niełatwa do wykrycia

Już na początku dowiadujemy się, co jest celem przypowieści, albo dokładniej, kto jest jej adresatem. To ludzie, którzy są „dufni w siebie, że są sprawiedliwi, a innymi gardzą”.

Jezus opowiedział niektórym, co dufni byli w siebie, że są sprawiedliwi, a innymi gardzili, tę przypowieść:

«Dwóch ludzi przyszło do świątyni, żeby się modlić, jeden faryzeusz, a drugi celnik. Faryzeusz stanął i tak w duszy się modlił: „Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie: zdziercy, niesprawiedliwi, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. Zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam”.

A celnik stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi, mówiąc: „Boże, miej litość dla mnie, grzesznika!”

Powiadam wam: Ten odszedł do domu usprawiedliwiony, nie tamten. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony».


1. Trzeba wytropić w sobie faryzeusza, który ma takie ciągoty. Kim gardzę? Lub ujmując rzecz łagodniej: kogo nie cenię, kogo uważam za niegodnego uwagi, czasu, spojrzenia? Dlaczego uważam się za lepszego czy mądrzejszego od niego? Diagnozowanie w sobie pychy jest podstawowym elementem higieny duszy, warunkiem jej zdrowia. Pycha dobrze się maskuje. Ukrywa się czasem pod pozorami pokory i skromności. 2. „Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie…” Faryzeusz zaczyna swoją modlitwę od porównywania siebie z innymi. Tak dobiera „tło”, żeby wypaść lepiej od niego. A potem wylicza zasługi. Przy powierzchownej interpretacji można dojść do wniosku, że Panu Bogu nie zależy na tym, żebyśmy przestrzegali Jego zakazów i nakazów, pościli, dawali jałmużnę. Pycha ma duże zdolności do mutacji, dopasowuje się do poglądów swej ofiary. Współczesny faryzeusz mógłby modlić się tak: „Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak ci wszyscy porządni »moherowi« katolicy, co to latają do kościoła, słuchają katolickiej rozgłośni i chcą kobiety po aborcji zamykać do więzienia. Słucham swojego sumienia i dlatego nie dbam o przepisy, nawet Kościoła, idę na marsz wspierający wolny wybór, wspieram ochronę zagrożonych gatunków zwierząt i modlę się w lesie, bo wiem, że Ty jesteś wszędzie”. Przesada? Niekoniecznie. Ostrze tej przypowieści wymierzone jest w zadufanych w sobie i pogardzających innymi. Czy jednym ze współczesnych obliczy pychy nie jest przekonanie, że każdy człowiek powinien słuchać siebie, żyć w zgodzie ze sobą, bo przecież „każdy ma swoją prawdę”, swoje sumienie? 3. Wzorem autentycznej pobożności jest celnik, który „stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi, mówiąc: »Boże, miej litość dla mnie, grzesznika!«”. To człowiek, który nie jest pewny siebie. Nie usprawiedliwia się niczym. Kwestionuje siebie w obliczu Boga. Widzi swój grzech. Święta mała Tereska była gorliwą zakonnicą. Pościła, słuchała przełożonych zakonnych, wypełniała skrupulatnie regułę zakonną. Modliła się tak: „Pod wieczór życia stanę przed Tobą z pustymi rękoma, bo nie proszę Cię, Panie, byś liczył moje uczynki. Wszelka nasza sprawiedliwość jest skażona w Twoich oczach. Pragnę więc przyodziać się Twoją własną Sprawiedliwością i jako dar Twojej Miłości otrzymać wieczne posiadanie Ciebie samego”. Pokora, która idzie w parze z wiernością Bożemu prawu. 4. „Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony”. Można wywyższać się z powodu doskonałego wypełniania przykazań. Można wywyższać się z powodu ich lekceważenia w imię wolności swojego sumienia. Obie te postawy wymagają nawrócenia. Pokora jest fundamentem wszelkich cnót. Własna doskonałość nie jest celem ostatecznym. Celem jest Bóg, który daje nam swoją doskonałość, gdy my robimy dla Niego miejsce w sobie. I nie mylimy własnych chorych ambicji z ambicjami Boga.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Dostęp do treści jest ograniczony Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy