Polska nie dyskryminuje homoseksualistów

W atmosferze mistrzostw Europy w piłce nożnej mógł umknąć bardzo ważny wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 9 czerwca. Otóż Trybunał stwierdził, że Europejska Konwencja Praw Człowieka nie obejmuje prawa do zawarcia małżeństwa przez pary homoseksualne. Zawarte w Konwencji prawo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego oraz prawo do zawarcia małżeństwa i założenia rodziny nie dotyczy par homoseksualnych. Co więcej, Trybunał stwierdził również, że zastrzeżenie instytucji małżeństwa dla związku mężczyzny i kobiety w prawodawstwie krajowym państw członkowskich nie ma charakteru dyskryminującego.

Trybunał orzekał w sprawie Chapin i Charpentier przeciwko Francji i podtrzymał wyroki francuskich sądów krajowych, które unieważniły umowy zakontraktowanej w 2004 roku między dwoma mężczyznami z naruszeniem francuskiego prawa.

To bardzo ważne orzeczenie w debacie na temat prawnego uznania związków jednopłciowych za małżeństwo w Polsce. Środowiska homoseksualne często powoływały się na prawa jakie mają w innych państwach europejskich. Tymczasem ETPC – czyli europejski organ sądownictwa międzynarodowego, którego wyroki są wiążące dla państw należących do Rady Europu - sygnatariuszy Europejskiej Konwencji Praw Człowieka orzekł jednoznacznie, że w dokumencie tym nie jest zapisane prawo do tzw. małżeństw homoseksualnych. Co więcej - nie jest to żadną dyskryminacją. Przenosząc to orzeczenie na grunt Polski oznacza to, że pary homoseksualne nie będą mogły być uznane za małżeństwa, bowiem nasza konstytucja przewiduje, że jest nim tylko związek kobiety i mężczyzny. Chyba, że w tym punkcie zostanie zmieniona ustawa zasadnicza, ale w obecnym układzie władzy z pewnością to nie nastąpi.