Nowy numer 13/2024 Archiwum

Słoneczny samolot dalej leci

Napędzany energią słoneczną samolot Solar Impulse 2 wystartował w poniedziałek w dalszą część podróży dookoła świata. 10. etap wiedzie z San Francisco w Kalifornii do Phoenix w Arizonie. Za sterami zasiadł Andre Borschberg. Lot ma potrwać nieco ponad 16 godzin.

Samolot 24 kwietnia lądował w Dolinie Krzemowej w Kalifornii po 62-godzinnym locie nad Pacyfikiem z Hawajów. Wcześniej wykonał blisko 118-godzinny lot z japońskiej Nagoi, ustanawiając nowy rekord w długości samotnego lotu non stop. Dalszy lot musiano jednak odłożyć z powodu uszkodzenia akumulatorów.

W Arizonie samolot spodziewany jest we wtorek nad ranem polskiego czasu.

Historyczny lot dookoła świata Solar Impulse 2 rozpoczął 9 marca 2015 r. w Abu Zabi. Trasę podzielono na kilkanaście etapów. Planowane przystanki są przeznaczone na odpoczynek pilotów Andre Borschberga i Bertranda Piccarda, przegląd samolotu i kampanię na rzecz czystej energii.

Samolot jest wyposażony w ponad 17 tys. ogniw fotowoltaicznych, pokrywających jego skrzydła o długości 72 metrów. To niemal tyle, ile rozpiętość skrzydeł Airbusa A380.

Energia z ogniw fotowoltaicznych jest magazynowana w akumulatorach litowo-jonowych, które zasilają cztery silniki elektryczne. Solar Impulse 2, zbudowany z włókien węglowych, waży 2,3 tony. Jego prędkość maksymalna to 140 km/h, a pułap praktyczny - 8500 metrów. Lekka waga sprawia, że jest bardzo narażony na kaprysy pogody i prądy powietrza.

Solar Impulse 2 jest następcą pierwszej tego rodzaju maszyny, Solar Impulse 1, która m.in. odbyła wieloetapowy lot przez USA w 2013 r.

« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama