Nowy Numer 16/2024 Archiwum

To ja, Twoja mama

Na Dzień Świętości Życia - list matki do syna, który się nie urodził (autorka znana redakcji).

Kochany Syneczku!

Napisałam do Ciebie ten list, bo chcę Ci powiedzieć parę rzeczy. Czuję w sercu ogromny ból i żal za każdym razem, kiedy uświadamiam sobie, że to ja, Twoja mama, nie pozwoliłam Ci się urodzić i w okrutny sposób przerwałam Twoje życie. Proszę, przebacz mi. W tamtym momencie mojego życia, ogarnięta strachem, wątpliwościami, lękiem o przyszłość, całkiem sama, nie potrafiłam podjąć innej decyzji. Przepraszam, Syneczku.

Przepraszam Cię również za to, że gdy ludzie pytają mnie: „A ma Pani dzieci?”, ja odpowiadam: „Nie, nie mam”. A moje serce krzyczy: „Przecież mam, mój Synek Sergio jest w niebie.

Syneczku, kocham Cię tak bardzo, że mocniej już nie umiem. Jestem szczęśliwa, że jesteś moim Synem i że Cię mam. Tak bardzo chciałabym, abyś był tu ze mną, żebyśmy mogli razem się bawić i chodzić na spacery. Wiem, że jesteś ślicznym czarnowłosym chłopczykiem, uwielbiającym grać w piłkę nożną (jestem pewna, że kibicujesz FC Porto, jak Twój tata). Syneczku, teraz jesteś w niebie z Panem Jezusem i możesz spacerować z naszym Zbawicielem.

Ja znalazłam drogę do Pana Jezusa (a właściwie to On mnie znalazł) po Twojej śmierci. Nawiązałam z Nim relacje i nawróciłam się dzięki Tobie, Synku, za cenę Twojego życia.

Tęsknię za Tobą Synku, czasami tęsknię tak bardzo, że sprawia mi ból myśl, że jeszcze musi upłynąć trochę czasu, zanim się spotkamy. Ten czas wykorzystam, aby cenić, celebrować i dziękować za Życie. Za Twoje życie, Syneczku, za moje nowe życie i za życie każdego człowieka, którego Bóg postawi na mojej drodze.

Syneczku, bardzo Cię kocham.

Do zobaczenia - Mama

 
          ...nocą moje serce zaczyna drżeć,
          moje blizny cicho nucą dziękczynną pieśń
          dla nienarodzonego synka,
          Panie, Ty bierzesz w dłonie to serce
          i uspokajasz je gradem pocałunków
          za dnia moje serce kurczy się
          od zimnych, okrutnych spojrzeń
          morderczyni!, morderczyni! - te słowa unosi wiatr
          ach poleciał kamień... jeszcze jeden...
          Ty, Panie, nie piszesz na piasku, tylko niesiesz mnie w swoich ramionach,
          Każdy twój krok przybliża mnie do światła, do życia...
« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy