Nowy numer 13/2024 Archiwum

Lustro dane przez Boga

„Kiedy się zbliżasz do spowiedzi, wiedz o tym, że ja sam w konfesjonale czekam na ciebie, zasłaniam się tylko kapłanem, lecz sam działam w duszy” – mówi Jezus.
 Dlaczego w konfesjonale Pan Bóg zasłania się księdzem?

Zacznę od osobistego wyznania. Nie wyobrażam sobie życia bez spowiedzi. Wciąż upadam. Na ogół są to te same grzechy od lat. W kółko latam do spowiedzi, inaczej nie potrafiłbym żyć. Wiem, bo próbowałem czasem się ociągać z pójściem i czułem wtedy, że lecę w przepaść. Kiedy odchodzę od konfesjonału, czuję się lżejszy, szczęśliwszy, z nadzieją, że wreszcie będzie lepiej. Ale zanim dotrę do spowiedzi, a nawet gdy już czekam w kolejce z innymi grzesznikami, zawsze się boję, czuję się upokorzony własnym brudem, jest mi wstyd. Nachodzą mnie myśli: „czemu byłem znowu taki głupi”; „ile razy można popełniać te same grzechy?”; „może powinienem przyjść dopiero, jak się poprawię?”; „co ten ksiądz sobie o mnie pomyśli, tym bardziej jeśli mnie zna z lepszej strony”; „czy nie potraktuje mnie źle?”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy