Nowy numer 13/2024 Archiwum

Aborcja to nie kwestia światopoglądu

Pani premier deklaruje, że rząd nie planuje zajmować się tematami światopoglądowymi. Co to oznacza w praktyce?

Świat i pogląd

Tuż przed świętami Bożego Narodzenia opinia publiczna została poinformowania, iż rząd nie zamierza podejmować takich tematów, jak m.in. aborcja. Premier Beata Szydło w wywiadach, których udzieliła "Gościowi Niedzielnemu" oraz Radiu Plus, podkreślała, że osobiście jest wielką zwolenniczką pełnej ochrony życia od chwili poczęcia. Dodała jednak, że podobne tematy aktualnie wywołałyby niepotrzebne emocje, które ze szkodą zadziałać mogą na sytuację, w której rząd dąży do szybkiej naprawy licznych obszarów funkcjonowania państwa.

Podobne refleksje Pani premier (zawsze głosującej w Sejmie za życiem), zmuszają jednak do zadania pewnego pytania; Czy aborcja to temat światopoglądowy?

Odpowiedzi są różne

Podjęcie przy niedzielnym obiedzie tematu aborcji zakończyć się może sprzeczką. Przy stole może siedzieć bowiem osoba, która walczy o to, by nienarodzone dzieci z zespołem Downa mogły się narodzić. Uznaje ona, że nikt nie ma prawa odbierać im życia, także w fazie prenatalnej. Kuzyn obok może być innego zdania. Może on uznać, że urodzenie się dziecka z podobnym schorzeniem jest skandaliczne i nieetyczne. Jego zdaniem, obowiązkiem człowieka powinno być jak najszybsze skrócenie cierpień owego nienarodzonego dziecka. Z perspektywy moralnej dojść można do wniosku, że obydwaj Panowie "mają słuszność". Wierzą w swoje poglądy, uznając, że są w pełni słuszne. Kto zatem ma rację? Odpowiedź jest banalnie prosta. Rację ma dziecko z zespołem Downa.

A zatem

Dyskusje, dotyczące aborcji, najczęściej kierują nas w stronę pytań etycznych, czasami także prawnych. Problem jest jednak inny i ma charakter medyczny i pedagogiczny. Wspomniani rozmówcy odnosili się do zjawiska dobra, które w trakcie wychowania zostało w nich ukształtowane. Aborcja nie odnosi się jednak do filozofii, tylko do konkretnego człowieka. Przerwanie ciąży jest działaniem podejmowanym przez lekarza. Jest to jednak działanie specyficzne. Kończy się ono bowiem śmiercią konkretnego organizmu. Nie jest ważne, czy ów organizm nazwiemy osobą ludzką, istotną ludzką, płodem, embrionem itd. Ów organizm przed aborcją funkcjonował, rozwijał się. Po "zabiegu" wszystkie te procesy ustępują pojawiającej się śmierci, w tym wypadku - śmierci przed urodzeniem. W podobnej sytuacji może „pojawić się światopogląd”. Możemy bowiem uznać, że mamy prawo zabijać. Cóż, pogląd ten, niestety, coraz bardziej jest obecny w międzynarodowych dyskusjach. Mówiąc o aborcji, nie sposób nie dostrzec problemu eutanazji. Działania te, jak trafnie dostrzegł prof. Bogdan Chazan, opierają się w zasadzie na podobnych założeniach. Według pewnych osób pewne życie jakościowo nie nadaje się do życia. Oczywiście, filozoficznie możemy dyskutować nad statusem embrionu i wolnością ludzi umierających. Tak czy siak, dotrzemy do faktów medycznych: jest organizm, jest medyczny ekspert, jest podana substancja (zastosowano zabieg) i nagle organizmu nie ma.

Co będzie z...?

Jak nowy rząd będzie działać w kwestii ochrony życia? Nie wiadomo. Pewnym jest, że w jego składzie dostrzec można wiele osób jasno opowiadających się za godnością człowieka, także bardzo małego człowieka. Wiedząc to, trzeba jednak przypomnieć, że temat aborcji nie odnosi się do światopoglądu. Są ateiści, którzy aborterów pozbawiliby głowy. Są też (np. w USA) katolicy, którzy opowiadają się za prawem do przerywania ciąży. Gdzieś w pobliżu tego wszystkiego jest jeszcze jedna grupa. Są nią osoby niepełnosprawne. Ich „niepełnosprawny stan” czasem zaczął się jeszcze przed narodzeniem. Uczą się w szkołach specjalnych, przebywają w specjalistycznych ośrodkach, poddawane są rehabilitacji, która w pewnych wypadkach nigdy nie zostanie zakończona „sukcesem". Czy osoby te mają prawo do życia? Mają!!! I to nie jest światopogląd, tylko fakt!!!

 

Autor jest koordynatorem Centrum Bioetyki Instytutu na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris, z wykształcenia jest socjologiem prawa i pedagogiem specjalnym. Na stronie gosc.pl prowadzi blog „Między pytaniem a odpowiedzią”

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..
TAGI:

Zapisane na później

Pobieranie listy