Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Europarlamentarzyści zasypani mailami z Polski

Kilkadziesiąt tysięcy maili ws. sytuacji w Polsce otrzymali eurodeputowani z różnych krajów.

Akcja jest zakrojona na szeroką skalę. Europosłowie - głównie niemieccy, ale nie tylko - otrzymali już dziesiątki tysięcy maili z zapewnieniami, że demokracja w Polsce ma się dobrze i interwencja Parlamentu Europejskiego nie jest potrzebna. W wiadomościach tej samej treści, przygotowanej w różnych językach, możemy przeczytać:

"Wbrew alarmującym doniesieniom medialnym pragniemy Państwa uspokoić – demokracja w Polsce nie jest zagrożona. Dziś główne media od rana do wieczora krytykują rząd. Ludzie korzystają z prawa do publicznych protestów. To oczywiste w demokracji, ale to nie był standard  w Polsce przez ostatnie osiem lat. To za rządów koalicji PO-PSL naruszane były standardy państwa demokratycznego".

Europarlamentarzyści są zdumieni skalą poruszenia i aktywności Polaków. Cytowany przez portal "Onet.pl" wiceszef frakcji Zielonych Bas Eickhout napisał na Twitterze: "Fascynujące. Członkowie Parlamentu Europejskiego dostają mnóstwo prefabrykowanych e-maili od polskich obywateli, by zapewnić nas, że nic złego nie dzieje się z polską demokracją".

Tylko na skrzynkę mailową Thomasa Manna z Europejskiej Partii Ludowej w ostatnich dniach przyszło 1400 maili tej samej treści od różnych nadawców o polskich nazwiskach.

Akcja została zainicjowana przez jeden z polskich portali internetowych. Polacy masowo bronią się przed ingerowaniem instytucji unijnych w wewnętrzne sprawy państwa polskiego.

13 stycznia w Parlamencie Europejskim ma się odbyć debata na temat rzekomo zagrożonej demokracji w Polsce.

« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama