Zobacz galerię zdjęć i weź udział w wirtualnej wycieczce do bazy pod Everestem, krok po kroku.
Lotnisko w Lukli Frank Kehren / CC 2.0 Zarówno himalaiści jak i trekkerzy rozpoczynają swoją przygodę od przylotu do stolicy Nepalu - Kathmandu. Stamtąd ruszają samolotem lub helikopterem do położonej na wysokości 2860 m.n.p.m. Lukli. Znajdujący się tam niewielki Port Lotniczy im. Tenzinga i Hillarego (pierwszych potwierdzonych zdobywców Everestu) bywa powodem pierwszego emocjonalnego wstrząsu u wielu turystów. Krótki (527 m) pas startowy ograniczony jest z jednej strony potężnym urwiskiem, a z drugiej górska skarpą. Lądowanie w trudnych warunkach kieruje niejednego pasażera ku przemyśleniom eschatologicznym.
Redaktor serwisu internetowego gosc.pl
Dziennikarz, teolog. Uwielbia góry w każdej postaci, szczególnie zaś Tatry w zimowej szacie. Interesuje się historią, teologią, literaturą fantastyczną i średniowieczną oraz muzyką filmową. W wolnych chwilach tropi ślady Bilba Bagginsa w Beskidach i Tatrach. Jego obszar specjalizacji to teologia, historia, tematyka górska.
Kontakt:
wojciech.teister@gosc.pl
Więcej artykułów Wojciecha Teistera