To było pokolenie skazane na zagładę - mówi benedyktyn, ochotnik i sanitariusz.
Ojciec Karol Meissner, kapłan i benedyktyn, podzielił się swoim wspomnieniem związanym z Powstaniem Warszawskim. Duchowny urodził się w 1927 roku w Poznaniu, jednak od wybuchu II wojny światowej mieszkał w Warszawie. W czasie Powstania Warszawskiego był ochotnikiem - służył jako sanitariusz w szpitalu polowym przy ulicy Hożej. Dla młodego wówczas chłopaka był to bardzo ważny czas.
Jeśli nie slyszysz radia spróbuj inny strumień lub zewnętrzny player
W Powstaniu Warszawskim uczestniczył też starszy brat o. Karola Meissnera. Ojciec Karol Meissner dzieli się też swoją oceną Powstania Warszawskiego.
Jeśli nie slyszysz radia spróbuj inny strumień lub zewnętrzny player
Powstanie Warszawskie wybuchło 1 sierpnia 1944 roku, zakończyło się 3 października tego samego roku. W Powstaniu zginęło kilkanaście tysięcy polskich żołnierzy, a także od 150 do 200 tysięcy cywilnych mieszkańców stolicy.
o. Karol Meissner OSB
Henryk Przondziono /Foto Gość
«
‹
1
›
»
oceń artykuł