Stadion Narodowy znowu stał się największą świątynią nad Wisłą. Kiedy kolejny raz? - Zobaczymy, co podpowie Duch Święty - odpowiada abp Henryk Hoser SAC.
Ponad 200 kapłanów koncelebrowało Mszę św. pod przewodnictwem abp. Henryka Hosera podczas rekolekcji "Jezus na Stadionie", które odprawił dla ponad 40 tys. wiernych z całej Polski charyzmatyczny duchowny o. John Bashobora z Ugandy.
- Jezus, który uzdrowił wszystkich, którzy poszli za Nim, jednocześnie był dyskretny w tym, co robił. Działał w zaciszu serca, dlatego surowo zabronił, by Go ujawniać. On w stosunku do ludzi słabych, upadających i grzeszników, a wszyscy nimi jesteśmy, przychodzi ze swoją mocą, mocą Ducha Świętego, który jest duszą Kościoła - powiedział w homilii abp Henryk Hoser.
Ordynariusz warszawsko-praski mówił o przymiotach Ducha Świętego. Prosił, by często zwracać się do Trzeciej Osoby Boskiej, zwłaszcza w trudnych sprawach.
W rekolekcjach "Jezus na Stadionie" wzięło udział ponad 40 tys. osób Tomasz Gołąb /Foto Gość - To On wykonuje rzeczy nadzwyczajne. Nie zna granic czasu i przestrzeni. Dlatego nasza dzisiejsza modlitwa może sięgać wstecz i wybiegać w przyszłość. To Duch bardzo bliski, ale tak bardzo nieuchwytny. Warto wprowadzić Ducha Świętego do naszych codziennych modlitw, by na Niego liczyć i by Go nawet posyłać. Porównywany jest do wiatru, bo jest jak on niewidoczny. Wieje, kędy chce, On wie, kogo ożywiać, otrzeźwiać, kogo wzmacniać. Dociera do naszego wnętrza, przenika wszystko. Jest wreszcie aktywny, bo jest samym życiem. Wzywajmy Go zatem, bo do każdego, kto Go wezwie w modlitwie - przyjdzie; do każdego inaczej, do każdego z innym darem. Nikt nie jest w stanie tyle dać. Zapomnieliśmy o tych darach: nie rozwijamy już darów rozumu, rady i męstwa, których nam tak często brakuje, by zabrać głos w sprawach wiary. Duch Święty jest jak woda ożywcza, gasi nasze pragnienie, jest ogniem, bo wypala to, co złe, i rozpala to, co dobre - wymieniał abp Henryk Hoser. - Śpiewajmy często hymn do Ducha Świętego. Przyjdź światłości sumień, bo ono jest zdrętwiałe, zamulone. Jest w płaczu utuleniem. Zwróćmy się zatem do Niego, gdy płaczemy, bo jest Duchem radości. Leczy serca rany, nawet najbardziej trudne do zagojenia. Duch Święty ma być naszym przewodnikiem, GPS-em. Potrzebujemy Go, bo jeśli wiemy, jaki jest cel ostateczny naszego życia, tylko Duch Święty może pokazać drogę bezpieczną i szybką - powiedział w homilii ordynariusz warszawsko-praski.
Zapytany o kolejną edycję rekolekcji "Jezus na Stadionie", abp Henryk Hoser mówi, że będzie słuchał w tej kwestii Ducha Świętego. Chociaż zapewne nie będzie to przyszły rok z powodu organizowanych w Krakowie Światowych Dni Młodzieży.
Przeczytaj także:
Obejrzyj galerie:
Tomasz Gołąb