Ludzie mówią „nie jestem Duchem Świętym”, a zachowują się tak, jakby byli.
Już od ćwierćwiecza przy każdych wyborach słychać, że nie ma na kogo głosować. I że jedyny realny wybór jest między dżumą a cholerą.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.