„Wziął z sobą… i zaprowadził ich samych osobno na górę wysoką”.
1 Wielki Post jest czasem, kiedy Jezus chce nas wziąć ze sobą i zaprowadzić osobno na górę. W Biblii góry to miejsca łaski, objawienia Boga, ale także ofiary (patrz pierwsze czytanie), wskazują na niebo. Wejście z Jezusem na górę wymaga zaufania, poświęcenia czasu, wysiłku, ofiary.
2 Przemienienie Jezusa nie dokonało się na oczach tłumów, ale było wydarzeniem dyskretnym. To był znak tylko dla trzech wybranych uczniów. „Przemienił się wobec nich”. To „wobec nich” brzmi jak „dla nich”. Pewne Boże dary są dla wybranych ludzi. Ale pewne jest to, że Bóg przygotował coś specjalnego dla mnie. On wie najlepiej, jakiej łaski potrzebuję w danym momencie życia. Trzeba tylko wejść z Nim na górę.
3 „Jego odzienie stało się lśniąco białe tak, jak żaden wytwórca sukna na ziemi wybielić nie zdoła”. Zastanawiają słowa o wytwórcy sukna, a dosłownie o foluszniku. To człowiek, który przygotowywał tkaniny, zagęszczał i oczyszczał, aby nadawały się do szycia ubrań. Lśniąco białe odzienie Jezusa jest zapowiedzią szat, które dla człowieka przygotował Bóg. Żaden folusznik nie jest w stanie przygotować takiego ubrania. Są rzeczy, których nie da się wypracować, można je tylko otrzymać. Białe szaty Jezusa są zapowiedzią człowieka ubranego w łaskę, okrytego miłością Boga, „wybielonego” we krwi Baranka. Przemienienie wskazuje nie tylko na Bóstwo Jezusa, jest także zapowiedzią przyszłości człowieka – zmartwychwstania, „przebóstwienia”.
4 Eliasz symbolizuje proroctwo, Mojżesz – prawo. Jezus jest syntezą proroctwa i prawa. Jego słowo jest słowem prorockim w najczystszej formie – bo jest orędziem samego Boga. Jego życie i nauczanie jest nową formą prawa Bożego, zapisanego już nie w formie przepisów, reguł, zakazów i nakazów, ale podanego jako norma osobowa, jako żywy wzór do naśladowania („Pójdź za Mną”). Kiedy więc Bóg mówi: „Jego słuchajcie” – wzywa do przyjęcia proroctwa Jezusa i do uznania w Jezusie Bożego Prawa (nowej Tory).
5 „Rabbi, dobrze, że tu jesteśmy”. Piotr wyraża pragnienie, aby chwila objawienia trwała cały czas. To jasne, kto zobaczy niebo, nie chce już wracać na ziemię. Ale zauważmy, że ewangelista krytykuje tę wypowiedź: „Nie wiedział bowiem, co należy mówić”. Rzecz w tym, że każdy Boży dar, zwłaszcza nadzwyczajny, może nas tak mocno oderwać od ziemi, że chcemy od razu lecieć do nieba. Tymczasem droga do nieba wiedzie przez ziemię, przez inną górę, przez Golgotę. Nie chodzi więc o to, by trwać w nieskończoność w stanie uniesienia, by koncentrować się na przyjemności mistycznego doznania. Nie chodzi o to, by w ogóle cokolwiek mówić. Bóg nie oczekuje naszych komentarzy, ale działania. „Jego słuchajcie” – to wezwanie do posłuszeństwa Bożemu słowu, do realizacji, do naśladowania, do wierności.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Tomasz Jaklewicz