Silvio, święte dziecko


Idę po raz trzeci upaść pod krzyżem, 
jak Jezus – zwrócił się do taty Silvio 
tuż przed kolejną dawką chemii. 
Papież Franciszek podpisał dekret o heroiczności cnót 
tego 12-letniego chłopca. 


Joanna Bątkiewicz-Brożek


|

20.11.2014 00:15 GN 47/2014

dodane 20.11.2014 00:15
2

Trudno słucha się opowieści o umierających na raka dzieciach. Rodzice Silvia Dissegny, dziś 77-letni emeryci, po 35 latach od śmierci ich syna, po długiej i bolesnej chorobie, wciąż nie potrafią opanować wzruszenia. Historia Silvia poruszyła nie tylko jego rodzinę i mieszkańców przylegającej do Turynu Poirino, skąd pochodzi chłopczyk, ale Jana Pawła II, który w 2001 r. wpisał chłopca na listę sług Bożych. Papież Franciszek ponoć otarł łzę, czytając dziennik tego dziecka. 7 listopada, w dniu, kiedy na papieskie biurko trafił dekret o heroiczności cnót Silvia Dissegny, jego rodzice wystąpili przed kamerami włoskiej telewizji. Płakali, wspominając jedną z najbardziej poruszających scen z ostatnich miesięcy życia swego dziecka: – Wsiadaliśmy z Silviem do samolotu do Paryża, bo tam jeździliśmy na chemioterapię. Syn chwycił mnie za rękę. „Tato, jadę po raz trzeci upaść pod krzyżem, jak Jezus” – powiedział. – Płakałem całą podróż. A Silvio był spokojny. Między palcami przesuwał tylko paciorki różańca…


Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

30 dni

już od 19,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Joanna Bątkiewicz-Brożek


Zapisane na później

Pobieranie listy