Nowy numer 13/2024 Archiwum

Dali Polsce awans!

Polska awansowała do finałowej szóstki mistrzostw świata w siatkówce. Stało się to dzięki sensacyjnemu zwycięstwu Argentyny nad faworyzowanymi Amerykanami 3:2.

W tej sytuacji dzisiejszy pojedynek Polska - Francja będzie meczem o pierwsze miejsce w grupie i prawo bycia rozstawionym w trzeciej rundzie turnieju. Żeby to osiągnąć, biało-czerwoni muszą wygrać za trzy punkty (3:0 lub 3:1). Amerykanie odpadli z mistrzostw. Awans z naszej grupy wywalczyli także Irańczycy.

(rozszerzymy)

Siatkarze Iranu pokonali w Łodzi Serbów 3:1 (27:25, 22:25, 25:22,25:18) w swoim ostatnim meczu 2. rundy mistrzostw świata siatkarzy.

Natomiast brazylijscy siatkarze pokonali w Katowicach Rosjan 3:1 (25:21, 24:26, 25:19, 25:19) w meczu ostatniej kolejki drugiej rundy mistrzostw świata i pozostali liderem grupy F. Obie drużyny już wcześniej były pewne awansu do czołowej szóstki.

Wielu ekspertów uważa Brazylijczyków i Rosjan za dwie najlepsze obecnie drużyny na świecie i obstawia, że mogą się one ponownie spotkać jeszcze w finale tegorocznego mundialu.

W pierwszym secie niedzielnego spotkania broniący tytułu "Canarinhos" bardzo skutecznie odrzucili rywali od siatki za sprawą potężnego serwisu. Zagrywki m.in. w wykonaniu Bruno Rezende, Lucasa Saatkampa czy Wallace'a De Souzy siały spustoszenie wśród mistrzów olimpijskich z Londynu (8:5, 17:10). Pod koniec tej partii podopieczni Andrieja Woronkowa zmniejszyli straty, ale przewaga zawodników z Ameryki Południowej była niewątpliwa.

Znacznie bardziej zacięta była druga partia, w której przez większość czasu trwała wymiana "punkt za punkt". Odsłona ta zostanie jednak zapamiętana ze względu na kontuzje, których nabawiło się dwóch zawodników. W połowie seta Brazylijczycy stracili swojego atakującego. Wallace skoczył do bloku, a opadając uszkodził kostkę. Pod koniec zaś takiego samego urazu i w bardzo podobnych okolicznościach doznał Paweł Moroz. Wydawało się jednak, że Rosjanin bardziej ucierpiał i po kilku minutach został zabrany karetką do szpitala na badania. "Sborna" doprowadziła po chwili do wyrównania w całym meczu.

Brazylijczycy, mogący liczyć na wsparcie większości kibiców zgromadzonych w Spodku, w dwóch kolejnych odsłonach wypracowywali kilkupunktową przewagą, z której utrzymaniem nie mieli większych problemów. Woronkow szukał różnych rozwiązań - na atak przesuwany był nieraz potężny środowy Dmitrij Muserski (najwyższy siatkarz MŚ - 218 cm), ale jego zespół już nie był w stanie nawiązać wyrównanej walki z przeciwnikami.

Dzięki temu zwycięstwu walczący o czwarty z rzędu tytuł Brazylijczycy pozostali jedyną niepokonaną drużyną w turnieju. Wcześniej dzielili to miano właśnie z Rosjanami.

Wygraną przypieczętowali też zajęcie pierwszego miejsca w grupie F, co oznacza, że w trzeciej rundzie trafią jako rozstawieni do grupy H. O ile nie zostaną do nich dolosowani Polacy, to kolejne mecze również rozegrają w Katowicach.

W ostatniej serii meczów w grupie F mistrzostw świata siatkarzy Finlandia pokonała we Wrocławiu Bułgarię 3:0 (25:18, 25:21, 25:18).

O godz. 20.25 w Spodku zaprezentują się Kanada i Niemcy. Zespoły te walczyć będą o trzecie miejsce w tabeli grupy F, ostatnie dające przepustkę do najlepszej szóstki MŚ.

« 1 »
TAGI:

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama