Bardzo przepraszam, że być może zmącę wakacyjny błogostan.
Lato w pełni, słońce świeci, ludzie jeżdżą na wakacje, a ja o zabijaniu. A to dlatego, że niektórym ciągle wydaje się, że żyjemy w normalnym świecie. Jednak tak nie jest. Gdyby nasz świat był dobrze poukładany, to prof. Chazan otrzymałby nagrodę, a nie karę. Przecież ochronił dziecko przed zabiciem. W normalnym świecie bohaterem zostaje wszak ten, kto ratuje, a nie zabija.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.