Było, (na szczęście) minęło

Tara obok Frani, na półce mydełko „For You” i perfumy „Być może...”. pokój z widokiem na osiedle Za Żelazną Bramą, na starym gramofonie obraca się muzyczna pocztówka, a w barze – tuż obok zomowca – na naprawę czeka jedyny w Polsce stary saturator.

Tomasz Gołąb

|

15.05.2014 00:00 Gość Warszawski 20/2014

dodane 15.05.2014 00:00
0

Niełatwo tu trafić. Podobno na Noc Muzeów szyldy mają być gotowe, choć odnalezienie wśród starych zabudowań PZO przy ul. Grochowskiej wejścia do Czaru PRL już odpowiednio nastraja. Od ul. Głuchej, z oryginalnym praskim brukiem sprzed kilkudziesięciu lat, wchodzi się przez zieloną bramę. Wewnątrz budynku, przed którym parkuje stara Nysa, wejścia „pilnuje” jegomość w kombinezonie ochrony przeciwchemicznej.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..