Nie inkubator, ale trampolina

Szkoła katolicka w Nowej Soli. Chrześcijański charakter, mało liczne klasy, indywidualne podejście do ucznia, wysoki poziom nauczania, bezpieczeństwo wychowanków i wiele kół zainteresowań – to atuty szkół katolickich. Dziś zaglądamy do jednej z nich.


Krzysztof Król


|

15.05.2014 00:15 Gość Zielonogórsko-Gorzowski 20/2014

dodane 15.05.2014 00:15
1

„Bądźcie słonecznikami rozsiewającymi naokoło promyki ciepła, światła i Bożego szczęścia” – to zdanie św. Urszuli Ledóchowskiej jest mottem Zespołu Szkół Katolickich w Nowej Soli, której patronuje właśnie ta święta. Nauczycielom i skupionym wokół niej rodzicom zależy oczywiście, aby dzieci i młodzież zdobywały wiedzę. Ważne jest dla nich także, aby nauczyli się mądrze i odważnie brać życie w swoje ręce. – Zależy nam na tym, by szkoła nie tylko uczyła, ale też wychowywała. Mając tak wspaniałą patronkę, św. Urszulę Ledóchowską, chcemy, by jej ideały przyświecały naszym działaniom. Chcemy wychowywać dzieci i młodzież dla Pana Boga i Ojczyzny – wyjaśnia dyrektor szkoły Elżbieta Kordas.


Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..