Jeremich dwóch, dwie Agnieszki

Ku zaskoczeniu widzów piosenki Osieckiej i Przybory zostały zastąpione w spektaklu zbędnymi akrobacjami.

Hanna Karolak

|

06.02.2014 00:00 Gość Warszawski 06/2014

dodane 06.02.2014 00:00
0

Wena twórcza reżysera jest czynnikiem pożądanym. Gorzej, gdy fantazja ponosi go na tyle, że ignoruje intencje autora na rzecz popisów spychających w cień urodę tekstów. Nie ja jedna cieszyłam się na listy i piosenki Agnieszki Osieckiej do Jeremiego Przybory (i vice versa), pokazane na deskach Teatru Polskiego.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..