Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Rodzice z klasą


Domowa edukacja. Tu nie ma jedynek. Książki można czytać na trampolinie, liczyć sztućce na stole, a historię Polski poznawać przy grobie ks. Popiełuszki. To szkoła mamy i taty.


Kiedy Mikołaj, Maksymilian i Zuzanna Sobiescy dowiedzieli się, że będą uczyć się w domu, poduszki poszły w ruch. Z radości. Przez kolejny rok zamiast do szkoły, chodzili po drzewach, a książki omijali szerokim łukiem. Ale i tak do końcowych egzaminów, zdawanych w szkole, trzeba było się przygotować. Nie od razu wdrożyli się w domowe tryby edukacji. Bo i takich nie ma. Skoro więc nie nauczyciel, ławka, tablica, szkolne stopnie, klasówki i wywiadówki, to co? Receptę na domową edukację wypisuje życie. Każdej rodzinie osobno.


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy