Zapisane na później

Pobieranie listy

Niegodziwe zestawienie

Zestawienie postawy kard. Jorge Bergoglio w czasie wojskowej dyktatury w Argentynie z donoszeniem SB przez ks. Michała Czajkowskiego jest niegodziwe.

Bogumił Łoziński

|

GOSC.PL

dodane 19.03.2013 12:13
16

W dniu ratyfikacji pontyfikatu papieża Franciszka red. Katarzyna Wiśniewska zamieściła w Gazecie Wyborczej komentarz poświęcony lustrowaniu przez polską prawicę duchownych. Główna teza tekstu sprowadza się do tego, że prawicowi dziennikarze stosują dwie miary: surowo traktują współpracę polskich duchownych ze służbami specjalnymi PRL, a łagodnie oceniają kard. Bergoglio oskarżanego o współprace z argentyńska juntą.

Argumentując swoją opinię red. Wiśniewska zestawiła postawę kard. Bergoglio i ks. Czajkowskiego. Otóż takie zestawienie jest głęboko nie na miejscu. Dlaczego? Obecny papież jest oskarżany o to, że doniósł na dwóch lewicujących jezuitów, nie starał się ich uwolnić, a w ogóle to milcząco akceptował działania junty.

Problem polega na tym, że kard. Bergoglio zdecydowanie odpiera zarzuty, specjalne trybunały rozliczające zbrodnie junty nie postawiły go w stan oskarżenia i nawet przeciwnicy junty podkreślają, że postawa przyszłego papieża była właściwa i nie można oskarżać go o współprace wojskowymi. I najważniejsza rzecz – poza oskarżeniami, najgłośniej podnoszonymi przez środowiska lewicowe, nie ma żadnych dowodów na jego rzekomą winę. Tymczasem sytuacja ks. Czajkowskiego jest diametralnie różna. Współpraca tego kapłana z SB została udowodniona i nie ma co do niej żadnych wątpliwości, istnieje bogaty materiał dowodowy ją potwierdzający. Co więcej sam ksiądz nie zaprzeczył przedstawionym faktom, które potwierdzały jego współpracę z SB. Obie sprawy są więc diametralnie różne, dlatego zestawianie ich uważam za wyjątkowo skandaliczny i niegodziwy zabieg. Red. Wiśniewska przekroczyła granice nie tylko dziennikarskiej, ale ludzkiej przyzwoitości.

Przy okazji pragnę podkreślić, że nie jest celem tego tekstu rozliczanie ks. Czajkowskiego czy potępianie go, kapłan ten został przywołany przez red. Wiśniewską, która w moim przekonaniu potraktowała go instrumentalnie, aby stworzyć wrażenie, że postawy obu duchownych niczym się od siebie nie różniły. Zabieg taki uważam za wyjątkowo niestosowny i do zarówno w stosunku do kard. Bergoglio, jak i ks. Czajkowskiego.

1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Bogumił Łoziński

Zastępca redaktora naczelnego „Gościa Niedzielnego”, kierownik działu „Polska”.
Pracował m.in. w Katolickiej Agencji Informacyjnej jako szef działu krajowego, oraz w „Dzienniku” jako dziennikarz i publicysta. Wyróżniony Medalem Pamiątkowym Prymasa Polski (2006) oraz tytułem Mecenas Polskiej Ekologii w X edycji Narodowego Konkursu Ekologicznego „Przyjaźni środowisku” (2009). Ma na swoim koncie dziesiątki wywiadów z polskimi hierarchami, a także z kard. Josephem Ratzingerem (2004) i prof. Leszkiem Kołakowskim (2008). Autor publikacji książkowych, m.in. bestelleru „Leksykon zakonów w Polsce”. Hobby: piłka nożna, lekkoatletyka, żeglarstwo. Jego obszar specjalizacji to tematyka religijna, światopoglądowa i historyczna, a także społeczno-polityczna i ekologiczna.

Kontakt:
bogumil.lozinski@gosc.pl
Więcej artykułów Bogumiła Łozińskiego