Porażka inicjatywy wotum nieufności dla rządu D. Tuska i zastąpieniem go prof. Glińskim w przyszłości może zaowocować wygraną.
07.03.2013 17:47 GOSC.PL
PiS zgłosiło wniosek o odwołanie rządu Donalda Tuska, choć z góry wiadomo, że nie ma szans na jego przyjęcie, bo poza PiS-em nikt go nie popiera (zob.: Kaczyński: Ten rząd musi odejść). PO uznała inicjatywę za podważanie zasad demokracji, choć przewiduje ją konstytucja. PiS po raz kolejny przegra, choć prezes Jarosław Kaczyński przez dwie godziny wytykał błędy, zaniedbania i słabości obecnego rządu i trudno nie docenić wartości merytorycznej postawionych przez prezesa PiS tez, nawet jeśli nie wszystkie były trafione.
Premier Tusk zareagował w typowy dla PO sposób: zamiast odnieść się merytorycznie do postawionych zarzutów, ostro zaatakował personalnie J. Kaczyńskiego, czyli wpisał całą inicjatywę w kolejną odsłonę wojny polsko-polskiej. Próbował przy tym sugerować, że zarzuty prezesa PiS są przejawem tej wojny, ale było tak grubymi nićmi szyte, że zapewne już tylko mainstreamowi publicyści dadzą się na to nabrać.
Kandydat na premiera był niestety tłem sporu między Kaczyńskim i Tuskiem, choć nie tylko z powodu symbolicznej roli jaka odgrywał w całej inicjatywie, ale z powodu postawy marszałek Sejmu, która zinterpretowała regulamin Sejmu w taki sposób, aby kandydat na premiera nie mógł zaprezentować swojego programu. Prezes Kaczyński znalazł sprytny wybieg i odtworzył fragmenty przemówienia prof. Glińskiego w czasie swojego wystąpienia z tabletu, ale wobec absurdalności całej sytuacji trudno było się skupić na jego treści.
A teraz najważniejsze – co z całej tej sprawy wynika dla Polski, a dokładnie mówiąc dla zwykłego obywatela, który doświadcza skutków rządów PO i ma ich dość? Na razie nic, bo PO będzie rządzić dalej, a PiS będzie musiał przełknąć gorzką pigułkę kolejnej przegranej. Jednak co czasu, aż Polacy w następnych wyborach uznają, że rządy PO są tak słabe, że wolą PiS.
W tym sensie inicjatywa z prof. Glińskim ma sens, bo może przyciągnąć do PiS bardziej umiarkowanych wyborców, gdyż profesor dał się poznać jako polityk centrowy, z interesującą wizją tego, co trzeba w Polsce zmienić, choć ta wizja do opinii publicznej się raczej nie przebiła.
Bogumił Łoziński
Zastępca redaktora naczelnego „Gościa Niedzielnego”, kierownik działu „Polska”.
Pracował m.in. w Katolickiej Agencji Informacyjnej jako szef działu krajowego, oraz w „Dzienniku” jako dziennikarz i publicysta. Wyróżniony Medalem Pamiątkowym Prymasa Polski (2006) oraz tytułem Mecenas Polskiej Ekologii w X edycji Narodowego Konkursu Ekologicznego „Przyjaźni środowisku” (2009). Ma na swoim koncie dziesiątki wywiadów z polskimi hierarchami, a także z kard. Josephem Ratzingerem (2004) i prof. Leszkiem Kołakowskim (2008). Autor publikacji książkowych, m.in. bestelleru „Leksykon zakonów w Polsce”. Hobby: piłka nożna, lekkoatletyka, żeglarstwo. Jego obszar specjalizacji to tematyka religijna, światopoglądowa i historyczna, a także społeczno-polityczna i ekologiczna.
Kontakt:
bogumil.lozinski@gosc.pl
Więcej artykułów Bogumiła Łozińskiego