Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Oliwkobranie przejdź do galerii

Zielone – gdy młodsze, czarne – gdy dojrzałe. Wewnątrz witaminy, i ten smak… Lecz żeby dobro wypłynęło na wierzch, potrzeba prasy i pracy.

Daleko, gdzieś między Rzymem a Viterbo, w miasteczku Castel Sant’Elia, czyli w Zamku Świętego Eliasza, na szczycie wzgórza nad Doliną Suppentońską rośnie gaj. W gaju co roku dojrzewa prawie 200 niewysokich, zielonkawo-szarawych drzewek oliwnych. Z ich malutkich owoców polscy księża michalici, wraz z włoskimi przyjaciółmi, tłoczą oliwę. A chociaż brzmi to jak bajka, jest prawdą, pachnącą nagrzaną słońcem włoską ziemią i okraszoną energetycznymi skwarkami polskiej gospodarności.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
Aglio, olio peperoncino  – czyli sos z oliwy, czosnku i ostrej papryczki. – Oliwę z pierwszego tłoczenia wlewasz na patelnię. Dodajesz rozgnieciony czosnek, natkę pietruszki i papryczkę. Przesmażasz. Makaron gotujesz w osolonej wodzie, odcedzasz i mieszasz z sosem na patelni. I to wszystko! Danie przepyszne i szybkie. A jaki zapach…

GN 47/2012 DODANE 22.11.2012 AKTUALIZACJA 26.11.2012

W Zamku Świętego Eliasza

oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy