Oprócz wielu wad polskich celebrytów w ostatnim czasie na plan pierwszy wysuwa się chroniczna nieumiejętność przyjmowania krytyki.
05.03.2012 15:07 GOSC.PL
W polskich warunkach tzw. celebryci uchodzą za autorytet w każdej dziedzinie. Aktoreczka znana, z tego, że odsłoniła jakąś cześć własnego ciała, bez żadnych zahamowań wypowiada się na tematy cywilizacyjne, a że plecie bzdury i ujawnia kompletną ignorancję to nieważny szczegół.
Klasycznym przypadkiem takiego zjawiska jest program w TVN 24 pt. „Drugie śniadanie mistrzów”, gdzie osoby ze sfer kultury, albo raczej postkultury, komentują wydarzenia minionego tygodnia, najczęściej nie mając zielonego pojęcia o czym mówią. Kiedy jednak ktoś wytknie im ignorancję, albo ich skrytykuje podnosi się olbrzymi rwetes, oskarżenia o kampanię nienawiści, wreszcie dramatyczne apele „Nie zabijajcie nas”.
Byłbym w stanie zrozumieć, gdyby takie histeryczne reakcje pojawiły się w jakimś tabloidzie, ale nie, one zdobią okładkę najnowszego Newsweeka, już pod nowym kierownictwem, na razie jeszcze nie Tomasza Lisa, ale już jego zastępczyni Aleksandry Karasińskiej, która kieruje tym pismem do czasu objęcia go przez red. Lisa. Jak dowiadujemy się okładkowego tematu tygodnika, „znani i lubiani nie będą spać spokojnie. Internauci wypatrzą i oplują każde potknięcie, wpadkę, a najchętniej – ich samych”. Dlaczego nie będą spać spokojnie? Otóż okazuje, się, że dlatego, iż internauci ich krytykują. Zgoda, niektórzy przekraczają barierę szacunku dla ich godności, której przekraczać nigdy nie można, niektóre maile są zdecydowanie za ostre, ale większość maili, jest po prostu krytyczna. Co więcej ta krytyka jest uzasadniona, a przynajmniej dopuszczalna: dla Jarosława Kuźniara za kiepskie żarty, dla Zbigniewa Hołdysa za bronienie ACTA, czy Joanny Muchy za określanie siebie „ministra”.
Nie jestem zwolennikiem chamstwa i brutalności w internecie. Pod moimi komentarzami też są bardzo krytyczne wpisy. Na pewno nie są one miłe dla autora, ale osoba wypowiadająca się publicznie musi się z nimi liczyć, co więcej czasem uznać, że są słuszne. Tymczasem naszym celebrytom przeszkadza nie tylko forma, lecz przede wszystkim fakt, że w ogóle są krytykowani. A wracając do Newseeka, mam nadzieję, że pod nowym kierownictwem ten trzymający pewien poziom tygodnik, nie stanie się tabloidem. Niestety ich pierwszy okładkowy temat nie nastraja optymistycznie…
Bogumił Łoziński
Zastępca redaktora naczelnego „Gościa Niedzielnego”, kierownik działu „Polska”.
Pracował m.in. w Katolickiej Agencji Informacyjnej jako szef działu krajowego, oraz w „Dzienniku” jako dziennikarz i publicysta. Wyróżniony Medalem Pamiątkowym Prymasa Polski (2006) oraz tytułem Mecenas Polskiej Ekologii w X edycji Narodowego Konkursu Ekologicznego „Przyjaźni środowisku” (2009). Ma na swoim koncie dziesiątki wywiadów z polskimi hierarchami, a także z kard. Josephem Ratzingerem (2004) i prof. Leszkiem Kołakowskim (2008). Autor publikacji książkowych, m.in. bestelleru „Leksykon zakonów w Polsce”. Hobby: piłka nożna, lekkoatletyka, żeglarstwo. Jego obszar specjalizacji to tematyka religijna, światopoglądowa i historyczna, a także społeczno-polityczna i ekologiczna.
Kontakt:
bogumil.lozinski@gosc.pl
Więcej artykułów Bogumiła Łozińskiego