Władyka odchodzi

O odejściu arcybiskupa Kondrusiewicza mówiło się od śmierci Jana Pawła II, któremu zawdzięcza całą swoją karierę, od administratora apostolskiego diecezji mińskiej, po urząd pierwszego katolickiego arcybiskupa Moskwy.

W świecie - komentarz Andrzeja Grajewskiego

|

GN 39/2007

dodane 01.10.2007 22:49

Nie jest tajemnicą, że władyka, jak nazywali metropolitę wierni w Rosji, nie cieszył się sympatią prawosławnych hierarchów. Drażnił ich jako biskup katolicki, twardo przypominający prawo katolików do istnienia, skutecznie odzyskujący zagrabione przez bolszewików mienie kościelne. Nigdy mu także nie zapomnieli, że był zwolennikiem utworzenia w Rosji pełnej struktury kościelnej, czyli podziału kraju na diecezje, co dokonało się w lutym 2002 r.

Sprawa wywołała wówczas gwałtowną reakcję strony prawosławnej. Jana Pawła II oskarżono o prozelityzm, grożono zerwaniem dialogu ekumenicznego. Kondrusiewicz drażnił także niektórych jako Polak, choć nigdy swego pochodzenia nie eksponował, a w pracy duszpasterskiej starał się dostrzegać potrzeby zróżnicowanej narodowo wspólnoty katolickiej w Rosji.

Nie zmienia to jednak faktu, że wierni o polskich bądź niemieckich korzeniach dominują w tym Kościele, a wielu pochodzących z Polski kapłanów gorliwie w Rosji od wielu lat pracuje. Niewątpliwie zmiana na stanowisku zwierzchnika katolików w Moskwie zostanie dobrze przyjęta przez władze Rosji oraz Patriarchat Moskiewski. Byłoby jednak wielką stratą, gdyby dialog z prawosławnymi, choć potrzebny i ważny, negatywnie zaciążył na losach wspólnoty katolickiej w Rosji, odrodzonej po latach prześladowań dzięki zabiegom Jana Pawła II.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..