Pięcioro świętych stoi w szeregu, prezentując nam swoje atrybuty. Za życia się nie znali, mieszkali w różnych krainach, każdy w innym czasie. Teraz jednak w niebie są razem, gotowi być naszymi orędownikami.
Autor nieznany Święci Jakub, Florian, Wawrzyniec, Wendelin i Genowefa tempera na desce, 1510–1520 Muzeum Augustianów, Fryburg Bryzgowijski
Na średniowiecznych poliptykach ołtarzowych bardzo często wygospodarowywano miejsce na tego typu wizerunki. Zwykle, tak jak w tym przypadku, była to część tzw. predelli – dolnej strefy nastawy ołtarzowej umieszczonej pod głównym malowidłem. Wizerunków rozmaitych świętych domagali się wierni, ufający w ich wstawiennictwo w różnych sytuacjach.
Z lewej strony stoi apostoł św. Jakub Większy (zm. w r. 43 lub 44) w stroju pielgrzyma, nawiązującym do szlaku prowadzącego do jego grobu w Santiago de Compostela. Obok św. Florian (zm. 304 r.) – przedstawiony w zbroi, ponieważ był rzymskim żołnierzem na terenach dzisiejszej Austrii. Jako patron strażaków wylewa wodę na płonące na ziemi drewienka. Dalej św. Wawrzyniec (zm. 258 r.), diakon z Rzymu, patron ubogich, z narzędziem swojego męczeństwa – rusztem, na którym go stracono. Kolejny to św. Wendelin, pustelnik żyjący w VI wieku w górach Wogezach, ukazany jako patron pasterzy z kijem, psem pasterskim, owieczką i rożkiem do przyzywania zwierząt. I wreszcie św. Genowefa (zm. ok. 500 r. w Paryżu) ze świecą, bowiem według legendy, diabeł, żeby przeszkodzić jej w modlitwie, zdmuchiwał świecę, ale anioł zapalał ją z powrotem.
Każdy z tych świętych cieszy się bardzo szerokim patronatem. Genowefa na przykład jest m.in. patronką rzemieślników. Można śmiało powiedzieć, że w dowolnym średniowiecznym mieście każdy mieszkaniec mógł sobie spośród tej piątki wybrać takiego orędownika, który słynął jako patron jego specjalności zawodowej lub wspomożyciel w jego sytuacji życiowej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.