SpoTkanie

9 grudnia we Wrocławiu odbył się Adwentowy Dzień Skupienia dla Salezjanów Współpracowników, którego Przewodniczką była Maryja.

W sobotę 9 grudnia 2023 we Wrocławiu na placu Grunwaldzkim odbyło się adwentowe spotkanie Salezjanów Współpracowników Inspektorii Wrocławskiej. Pojawiło się prawie 90 osób! Spotkanie rozpoczęło się szybką kawą i krótkimi rozmowami. Następnie wspólnie wszyscy udali się do pobliskiego kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa, by uczestniczyć w Eucharystii. Homilię wygłosił ks. Paweł Druszcz SDB, którą można zamknąć w trzech słowach: Pasterz - Misja - Powołanie.

Ks. Paweł zwrócił uwagę, że "my, jako salezjanie wszyscy tu obecni, kiedy słyszymy słowo Pasterz, co się dzieje z nami? Mówimy to jest nasza duchowość, bo mamy Dobrego Pasterza jako wzór. Jezus jest Dobrym Pasterzem. Kiedy słyszymy Dobry Pasterz, nasze serce zaczyna bić coraz szybciej. Ponieważ wiemy, że to jest część naszej tożsamości".

Ks. Druszcz nawiązał również do Ewangelii, w której padają słowa: "Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo". Wskazał, że na pewno kojarzy się ona z powołaniem. Wyprowadził jednak słuchaczy z błędu, że nie chodzi tylko o powołanie do kapłaństwa.

"To nie jest o księżach. Te słowa są o nas. Dzisiaj w naszej bazylice Serca Jezusowego zgromadziło się 90 salezjanów i salezjanek [współpracowników], drodzy, bo my mamy to samo powołanie. Czy to będzie powołanie konsekrowane czy powołanie świeckie. Mamy dokładnie ten sam charyzmat [...] Bo my mamy serce Dobrego Pasterza. Dzisiejsza Ewangelia jest skierowana do nas - salezjanów".

Ks. Paweł podkreślił, że "tym powołaniem jest miłość Dobrego Pasterza" i jako salezjanie współpracownicy jesteśmy powołani do wychodzenia do ludzi z tą miłością. Wskazał, że jest to też misja, którą salezjanie współpracownicy otrzymali od Boga - "idźcie i głoście". 

SpoTkanie  

Następnie koordynatorka nowej rady salezjanów współpracowników Agata Kołakowska przywitała przybyłych gości. Krótko opowiedziała, co się dzieje w inspektorii. Wskazała, że rada jest gotowa na odwiedziny poszczególnych wspólnot, nie na zasadzie wizytacji, ale po to, by porozmawiać, wysłuchać, pomóc. Bo ważne są spotkania "Face to face". "Od tego, jako rada, jesteśmy dla was" - podkreśliła.

Następnie głos zabrały s. Małgorzata Ogrodnik i s. Alina. Opowiedziały o spotkaniu zaadresowanym do delegatów oraz odpowiedzialnych za poszczególne grupy rodziny salezjańskiej na poziomie Europy Centralnej i Wschodniej, które miało miejsce w Krakowie w dniach 22-25 listopada. Zwrócono uwagę jakie są najważniejsze wyzwania dla rodziny salezjańskiej. Jak realizować misję tu i teraz. "Dzisiaj my wychodzimy [do ludzi]" - powiedziała s. Małgorzata. Bardzo mocno na spotkaniu wybrzmiała również potrzeba formacji - osobistej, wspólnotowej, by misja była owocna. 

Spotkanie

Koordynatorka SSW Agata podkreśliła, że właśnie chciałaby, by salezjanie współpracownicy z różnych wspólnot widzieli radę, jako przyjaciół i rodzinę, która chce wspierać i być z nimi. "Tak podchodźcie do drugiego człowieka" - dodała jeszcze. 

Następnie zostały wygłoszone dwie konferencje przez ks. Michała Piechotę SDB i s. Natalię Roman FMA.

Ks. Michał mówił o swoich obrazach salezjanów współpracowników, z którymi spotykał się w swoim życiu i zauważył, że potrzebna jest wspólnota modlitwy - księży i salezjanów współpracowników. Nawiązał również do spotkania z 1844 roku, kiedy to spotkał się Bartłomiej Garelli z kościelnym i z ks. Bosko. Gdyby nie to spotkanie, reakcje poszczególnych osób, nie zrodziłby się charyzmat salezjański. Ks. Michał podkreślił, że ważna jest modlitwa i oratorium, jako miejsce spotkania nie tylko dla tych najmłodszych, ale dla wszystkich w każdym wieku. Zauważył, że ważne jest także wspólne rozeznawanie do czego jesteśmy powołani. 

Spotkanie

S. Natalia zwróciła uwagę na słowo przewodnie tego Adwentowego Dnia Skupienia, jakim było "spotkanie", a w którym ukryte jest słowo "tkanie". Czyli coś co nas buduje jako ludzi. Opowiedziała o swoim doświadczeniu salezjanów współpracowników. Zwróciła uwagę, że salezjanie współpracownicy są solą, światłem, zaczynem. Nawiązała również w swojej konferencji do Zwiastowania i jak przekłada się ono na powołanie salezjanów współpracowników. To Bóg wybiera i posyła. Musimy sobie jednak odpowiedzieć do czego nas posyła? Pan wchodzi w kondycję człowieka i pomaga dojrzewać. Wymaga zgody na to, o co prosi - Maryja odpowiedziała "tak". Pan Bóg działa i zaprasza do współpracy. 

Spotkanie

Po konferencjach odbyła się praca w grupach, która także zatrzymywała się nad obrazami z Ewangelii, które dotyczyły Maryi i tego, co Ona w danym momencie robiła, jak się zachowywała i jak odpowiadała na Swoje powołanie. Wnioskami grupy dzieliły się po obiedzie. Wśród nich można było usłyszeć, że Maryja jest przewodniczką, która wychodzi ze swojej strefy komfortu, idzie naprzód, nie zatrzymuje się. Podkreślano, że bycie SSW to powołanie. I każdy z nas też odpowiedział "FIAT". Zwrócono, że Maryja była otwarta na Słowo. Wychodziła naprzeciw drugiego człowieka. Salezjanie współpracownicy mają naśladować Maryję, to Ona jest wzorem, Przewodniczką (tak bliską przecież ks. Bosko), od Niej możemy się bardzo wiele nauczyć. 

Spotkanie

Spotkanie zakończyło się błogosławieństwem. Chyba wszyscy czuli się ubogaceni, czy może właśnie utkani, tym spotkaniem - ze sobą nawzajem, Maryją i Jezusem. Bo w ten sposób tworzy się wspólnotę. 

« 1 »

M. Gajos